„Życie na debecie to pracownik w ZUS-ie przecie”

4 września br. przed Kancelarią Premiera w Warszawie odbyła się pikieta zorganizowana przez „Solidarność” działającą w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Związkowcy domagali się odmrożenia podwyżek płac w ZUS i doprowadzenia do realnych podwyżek wynagrodzeń dla pracowników zakładu. Protestujący żądali także zaprzestania przedmiotowego traktowania pracowników, przestrzegania prawa pracy i respektowania praw pracowniczych i związkowych.

Manifestację przed KPRM wsparli związkowcy protestujący przed Sejmem RP, oczekujący na decyzję Senatu RP w sprawie październikowego referendum. Ponad dwa tysiące uczestników manifestacji wysłuchało słów wsparcia ze strony Piotra Dudy przewodniczącego KK.

Regina Borkowska, przewodnicząca „Solidarności” w ZUS przekazała wiceministrowi pracy i polityki społecznej Markowi Buciorowi petycję z żądaniami poprawy warunków płacowych i pracowniczych zatrudnionych w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Wręczono także kilka tysięcy podpisanych apeli o poprawę sytuacji w ZUS. Od tygodnia także tysiące pracowników wysyłało podpisane indywidualnie listy do Premier RP Ewy Kopacz z żądaniem odmrożenia płac i zaprzestaniem wyzysku pracowników.

Po zakończonej manifestacji Regina Borkowska podziękowała członkom Komisji Krajowej, przewodniczącym Regionów  oraz wszystkim, którzy byli obecni z pracownikami ZUS pod Kancelarią Premiera.

– Dziękuję Regionowi Mazowsze za wszelką pomoc w organizacji protestu jak i wsparcie podczas trwania manifestacji. Dziękuję Koleżankom i Kolegom Przewodniczącym organizacji zakładowych i oddziałowych NSZZ „Solidarność” wszystkich uczestniczących zakładów pracy za wsparcie naszych działań. Takie wsparcie jest zastraszonym pracownikom ZUS bardzo potrzebne i daje nam siłę do dalszej walki o naszą godność – powiedziała Borkowska.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz