W niedzielę, 28 czerwca br. w Ursusie odbyły się obchody 39. Rocznicy Czerwca 76. W uroczystościach udział wzięli uczestnicy protestu z Czerwca 1976 r., członkowie NSZZ „Solidarność” oraz parlamentarzyści i przedstawicieli władz lokalnych.
Tradycyjnie główną część obchodów poprzedziła Msza św. odprawiona w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Ursusie. Nabożeństwo poprowadził ks. prałat Zbigniew Sajnóg.
– Mamy obowiązek zapobiegać wszystkiemu, co niszczy nasze życie w różnych jego przejawach. Chodzi o umiłowanie prawdy. O postawę wolności. Pracownicy Ursusa wystąpili, bo kochali życie, swoją pracę, rodzinę, Ojczyznę. Gotowi byli ponieść nie jedną ofiarę dla obrony godności człowieka – powiedział duchowny.
Po Mszy św. zebrani przeszli pod pomnik Wydarzeń Czerwca 1976 roku w Ursusie, gdzie odbył się improwizowany wiec. Bogdan Kubiak, zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” odczytał list Piotra Dudy, przewodniczącego związku.
„Wasz strajk blisko 40 lat temu dał wielki impuls w drodze do zwycięstwa. Od tego momentu z nową siłą zaczęła odradzać się opozycja, tak tragicznie zgaszona w Grudniu 1970 roku.
Załoga Ursusa zdecydowanie i z wielką determinacją przeciwstawiła się polityce ówczesnej władzy i choć złamano ją jeszcze większą siłą – tego, co się wtedy zaczęło , nie dało się już zatrzymać. W całym kraju zastrajkowało wtedy 80 tys. ludzi w 112 zakładach, a w jednym tylko Ursusie do strajku dołączyło 14 tysięcy robotników!
Czerwiec 76 to bolesna karta naszej historii, ale dzięki niej możemy dzisiaj świętować 35. rocznicę powstania NSZZ „Solidarność”. Dzięki tym wydarzeniom dziś żyjemy w niepodległej Polsce” – napisał przewodniczący.
Pełne gorzkiej refleksji było przemówienie Andrzeja Kierzkowskiego, przewodniczącego OT NR 1 Ursus NSZZ „Solidarność”. – Wśród pracowników Ursus-a nie było przywódców. To był spontaniczny bunt. Daliśmy sygnał całej Polsce, że walczymy, że nie zgadzamy się, że pragniemy wolności. Symbolem solidarności i wolności od 1980 roku jest robotnik, który trzyma ręce podniesione do góry. Teraz w Ursusie robotnik może tylko zbierać gruzy na terenie byłego zakładu. Ursus został przekupczony za złotówkę! Zdarzyło się to w wolnej Polsce. Czyli znów musimy walczyć o godne życie, o godne warunki pracy i płacy – powiedział z żalem przewodniczący.
Uroczystość zakończyła się złożeniem wieńców pod pomnikiem.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!