W piątą rocznicę katastrofy smoleńskiej w całym kraju uczczono pamięć ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Polacy modlili się za wszystkich, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej, za ich rodziny osierocone stratą najbliższych, a także za naszą Ojczyznę.
W przededniu rocznicy członkowie Prezydium Zarządu Regionu Mazowsze NSZZ „Solidarność” złożyli kwiaty przed Pomnikiem Pamięci Ofiar Katastrofy na warszawskich Powązkach oraz zapalili znicze i odmówili modlitwę przy grobach ofiar katastrofy.
– Katastrofa smoleńska to najtragiczniejsze wydarzenie po II wojnie światowej. Zginął w niej kwiat polskiej polityki – powiedział Waldemar Dubiński, zastępca przewodniczącego ZRM. – Ta tragedia dotknęła mnie szczególnie, ponieważ życie straciły również osoby, które znałem osobiście – dodał.
– Bardzo dobrze pamiętam ten dzień. Był zimny i deszczowy. Zadzwoniono do mnie tuż po 9. Włączyłem TV i nie mogłem uwierzyć w to, co usłyszałem i zobaczyłem. Czułem złość, wściekłość i żal. Od razu pomyślałem, że to zamach. I do tej pory nie zmieniłem zdania – powiedział Waldemar Dubiński.
10 kwietnia br. delegacja Prezydium ZRM wzięła udział w ceremonii złożenia kwiatów oraz zapalenia zniczy pod tablicą upamiętniającą twórcę Muzeum Powstania Warszawskiego, śp. Lecha Kaczyńskiego. Organizatorem uroczystości była zakładowa „Solidarność”.
– Pięć lat temu Smoleńska ziemia po raz kolejny stała się miejscem tragedii naszego Narodu. Do długiej listy polskich generałów i oficerów dopisaliśmy 96 nazwisk. Lecieli by w naszym imieniu oddać hołd i uczcić pamięć tych, którzy pozostali wierni przysiędze złożonej Rzeczypospolitej aż po kres ich doczesnej drogi w katyńskim lesie – powiedział Paweł Bajda, przewodniczący Komisji Zakładowej nr 3309 NSZZ „Solidarność” w Muzeum Powstania Warszawskiego.
– Śp. Profesor prezydent Lech Kaczyński rozumiał, że współczesna Polska to nie tylko gospodarka i słupki PKB. To również historia, tradycja i kultura. Przykładem jest właśnie Muzeum Powstania Warszawskiego, którego działalność inaugurował – dodał Bajda.
Związkowców z mazowieckiej „Solidarności” nie zabraknie również na uroczystościach obchodzonych 10 kwietnia br. na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
***
10 kwietnia 2010 roku o godz. 8:41:06 czasu środkowoeuropejskiego rozbił się tupolew wiozący delegację polską, udająca się na uroczystości 70 rocznicy zbrodni katyńskiej. W samolocie był prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta RP, duchowni, przedstawiciele ministerstw, instytucji państwowych, organizacji kombatanckich i społecznych oraz załoga samolotu. Nikt nie przeżył. Była to największa pod względem liczby ofiar katastrofa w dziejach Sił Powietrznych RP.
Para prezydencka została pochowana 18 kwietnia na Wawelu, w podziemiach bazyliki Mariackiej w Krakowie, w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów.
W listopadzie 2012 r. Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” przyznał pośmiertnie Lechowi Kaczyńskiemu tytułu – Zasłużony dla Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”.
Do dzisiaj nie wyjaśniono przyczyn katastrofy.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!