Poparcie dla działań rządu niemieckiego, który wprowadził ustawową płacę minimalną obejmującą wszystkich pracowników wykonujących pracę na terenie Niemiec, wyrazili związkowcy sektora transportu trzech reprezentatywnych central w Polsce: NSZZ „Solidarność”, OPZZ, Forum. Związkowcy zrzeszeni w Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych zwrócili się do Andrei Nahles, minister Pracy i Spraw Społecznych w rządzie Angeli Merkel o podtrzymanie niemieckiego stanowiska w sprawie interpretacji przepisów dotyczących płacy minimalnej w toku wyjaśnień, o które zwróciła się do Niemiec Komisja Europejska.
W dniu 1 stycznia br. w Niemczech weszła w życie ustawa o płacy minimalnej, która wprowadziła minimalne wynagrodzenie za pracę w wysokości 8,5 euro za godzinę pracy. „To dobra wiadomość nie tylko dla niemieckich pracowników, ale także dla Polaków pracujących w Niemczech. Od początku polskie związki zawodowe solidaryzowały się z niemieckimi koleżankami i kolegami w ich staraniach na rzecz ustanowienia takiej regulacji” – czytamy w liście przesłanym do Andrei Nahles. Związkowcy podkreślają, że już od wielu lat domagają się wzrostu płacy minimalnej w Polsce do poziomu co najmniej 50% wynagrodzenia, a także wprowadzenia minimalnej stawki godzinowej. Niestety bezskutecznie. Ustawę o płacy minimalnej przyjętą w Niemczech uważają za sukces.
Ponadto zapewniają minister, iż polskie związki zawodowe jednoznacznie opowiadają się za objęciem niemieckimi przepisami dotyczącymi płacy minimalnej wszystkich pracowników wykonujących pracę na terenie Niemiec, a w szczególności polskie firmy spedycyjne i transportowe zatrudniające kierowców i maszynistów kolejowych, którzy wykonują przewozy na terenie Niemiec. Związkowcy podkreślają, iż sprawa ta w żaden sposób nie była przedmiotem jakichkolwiek konsultacji ze związkami zawodowymi w ramach dialogu społecznego, który w Polsce wciąż jest w zawieszeniu od czerwca 2013 r. „Rząd postanowił być wyłącznie wyrazicielem interesów pracodawców, uznając, iż polski pracownik może być nierówno traktowany. Z przykrością stwierdzamy, iż to rząd niemiecki w większym stopniu troszczy się o godziwe wynagrodzenie dla polskich pracowników, niż rząd polski” – czytamy w piśmie.
Związki zawodowe zauważają, że od wielu lat domagają się ujednolicenia standardów socjalnych, w tym tych odnoszących się do minimalnego wynagrodzenia na poziomie europejskim, w myśl zasady: „równa płaca, za tę samą pracę”. „Tylko w ten sposób możemy walczyć z nierównościami, niesprawiedliwością, a także dumpingiem społecznym i dumpingiem płacowym” – podkreślają.
Foto: protest związkowców struktur sektora transportu w Brukseli
Załącznik: Polski_1.pdf
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!