Protest w Świętokrzyskim

Kilkaset osób uczestniczyło w Kielcach w manifestacji zorganizowanej przez NSZZ „Solidarność”, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych i Forum Związków Zawodowych. Protest odbył się pod hasłem „Dość lekceważenia społeczeństwa świętokrzyskiego”. Demonstracji „patronował” Złoty Donek.
Na placu przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim zgromadziło się około tysiąca osób reprezentujących zakłady pracy z terenu całego województwa. Pracownicy trzymali w rękach związkowe flagi i transparenty z napisami: „Aby było więcej chleba PO z PSL pogonić trzeba” albo „Najlepszą reformą będzie koniec z Platformą”. Przynieśli również kartki przypominające wyglądem żałobne klepsydry, na których „z głębokim żalem żegnali” firmy z regionu upadłe bądź zlikwidowane w latach 2007-2013, m.in. Browar Kielce, Chłodnię Kielce i PKS Kielce.
Ponad tłum wyrastał „Złoty Donek”, czyli pomnik premiera Donalda Tuska z piłką pod ręką i z czapką z Peru na głowie. – Przyjazd „Złotego Donka” nie jest przypadkowy. Ulżyliśmy premierowi i przywieźliśmy w dużej trzymetrowej paczce z Gdańska – powiedział Waldemar Bartosz, przewodniczący świętokrzyskiej „Solidarności”.
– Premier olewa dialog społeczny. Powitajmy „Złotego Donka” gwizdami, bo na to zasługuje! – zaapelował do zebranych Tadeusz Majchrowicz, wiceprzewodniczący Komisji Krajowej „S”. Zebrani odpowiedzieli z entuzjazmem. – Będziemy ciągle protestować i nękać ten rząd, dopóki nie trafi na śmietnik historii – zapowiedział. – Wielu z was – podobnie jak mieszkańcy Podkarpacia, województw lubelskiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego – rocznie nie zarabia tyle, ile kosztuje zegarek ministra Nowaka. Miliony polskich obywateli żyją na granicy ubóstwa w czasie, kiedy inni bogacą się ponad miarę kosztem nas wszystkich, pracowników – dodał.
W swoim przemówieniu Tadeusz Majchrowicz zaznaczył, że rząd nie reaguje na wypracowane przez trzy związkowe centrale nowe pomysły na dialog społeczny w Polsce. Poprosił manifestantów, by podpisywali się pod wnioskiem o skrócenie kadencji rządu.
Podczas manifestacji związkowcy powiesili na figurze Złotego Donka czerwone kartki, przyznane premierowi za krytykowane przez nich działania rządu. Znalazły się na nich hasła: „Praca aż do śmierci – 67 lat”, „Podwyższenie podatku VAT do 23 procent”, „Likwidacja szkół i sądów”, „Nepotyzm i kolesiostwo”.
Manifestanci domagali się od rządu: prawdziwego dialogu społecznego, wyższej płacy minimalnej i godnych emerytur, ograniczenia stosowania umów śmieciowych, rezygnacji z elastycznego czasu pracy, zaprzestania likwidacji szkół i przerzucania finansowania szkolnictwa publicznego na samorządy, rezygnacji z wydłużenia wieku emerytalnego do
67. roku życia i zmiany prawa o referendach.
Majchrowicz poinformował, że 6 grudnia szefowie związków mają się spotkać z unijnym komisarzem ds. zatrudnienia Laszlo Andorem, a 13 grudnia z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Martinem Schulzem w sprawie sytuacji na rynku pracy w Polsce. Według wiceprzewodniczącego oba spotkania zaplanowano w Brukseli. – Spotkania będą miały formę skargi na polski rząd, który łamie konwencje, łamie polskie prawo, nie przejmuje się wnioskami
i decyzjami międzynarodowej organizacji pracy. Niewykluczone, że po Nowym Roku pojedziemy do Brukseli, by europosłom otworzyć oczy – oni cały czas wierzą Tuskowi, że nasz kraj jest „zieloną wyspą” – mówił.
Na zakończenie manifestacji Tadeusz Majchrowicz powiedział, że świętokrzyskie spotkanie wpisuje się w ciąg regionalnych spotkań, o których postanowiono we wrześniu podczas Ogólnopolskich Dni Protestu. – Podczas manifestacji przypominamy to, czego nie zrealizował Donald Tusk. A jednocześnie mówimy, o co zabiega związek. Taki jest główny cel, aby dotrzeć z informacją nt. naszych postulatów do jak największej rzeszy społeczeństwa. Obecnie mamy do czynienia z próbą wmawiania społeczeństwu, że jest to nasza gra polityczna. Otóż nie, to są postulaty typowo prospołeczne i propracownicze – podkreślił.
W proteście w Kielcach uczestniczyła delegacja mazowieckiej „Solidarności” z zastępcą przewodniczącego Zarządu Regionu Waldemarem Dubińskim na czele.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz