Narastające konflikty w zakładach pracy na Mazowszu to główny temat posiedzenia Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego w Warszawie w dniu 13 maja br.
Do porządku obrad, na wniosek mazowieckiej „Solidarności”, powróciła sprawa Państwowego Zespołu Ludowego Pieśni i Tańca „Mazowsze”. Region Mazowsze już pod koniec ubiegłego roku zwrócił się do Komisji z prośbą o pomoc przy przeprowadzeniu mediacji w konflikcie pomiędzy „Solidarnością” a p.o. dyrektora Włodzimierzem Izbanem.
PZLPiT „Mazowsze” nie ma dyrektora od prawie dwóch lat, a grupą tymczasowo zarządza Włodzimierz Izban, dyrektor Mazowieckiego Teatru Muzycznego. Izban oraz reżyser Waldemar Matuszewski w 2012 r. stanęli do konkursu na stanowisko dyrektora „Mazowsza”. Konkurs został jednak unieważniony, ponieważ z komisji konkursowej wykluczono i z zespołu wyrzucono Konrada Goljanka, przedstawiciela „Solidarności”. Marszałek Struzik uznał, że może być on w konflikcie z jednym z kandydatów na dyrektora. Ponadto zwolniono Iwonę Wieczorek, przewodniczącą NSZZ „Solidarność”, która również była członkiem komisji konkursowej. Nie pomogły pisma ani protesty. Żądania związkowców o przywrócenie do pracy i do składu komisji konkursowej Goljanka i Wieczorek nie zostały spełnione, pomimo że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało, iż zwolnienie z zespołu dwóch działaczy „Solidarności” nie mogło dać podstawy do ich usunięcia ze składu komisji konkursowej. Rażące naruszenie prawa pracy przez pracodawcę stwierdziła również Państwowa Inspekcja Pracy.
Do mediacji zaproponowanych przez WKDS w ubiegłym roku nie doszło, ponieważ dyrektor Zespołu zaproponował powrót do sprawy w marcu, ze względu na napięty harmonogram występów Zespołu. Pod koniec lutego br. Prezydium WKDS skierowało pismo z prośbą o interwencję do marszałka województwa mazowieckiego. Odpowiedź Adama Struzika potwierdziła niestety brak woli współpracy i dialogu, a także chęci rozwiązania problemu.
Członkowie WKDS omówili również sprawę konfliktu Szpitalu w Pułtusku. Placówka ma duży potencjał rozwojowy. Posiada nowoczesny sprzęt, nową siedzibę i wysoko wykwalifikowany personel. Problemem szpitala jest zadłużenie, które wynosi ok. 13,5 mln zł. Związkowcy i pracownicy placówki są zaniepokojeni sytuacją zakładu. Nie otrzymują terminowo wynagrodzeń pomimo obniżenia poborów, na które załoga wyraziła zgodę. Ponadto zdaniem pracowników organ założycielski nie ma pomysłów na poprawę funkcjonowania szpitala.
„To jest nasz zakład, to są nasze miejsca pracy dające byt naszym rodzinom i miejsce gdzie oczekujemy medycznej pomocy. To jest nasze miejsce, które stracimy, bo już jest planowane przekształcenie w spółkę” – napisali pracownicy.
Na Komisji Dialogu poruszono temat finansowania przez NFZ usług medycznych na Mazowszu. Przedstawiony w planie finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia podział środków finansowych między poszczególne województwa jest bardzo niekorzystny dla Mazowsza. Pomimo, iż nasze województwo ma w przeliczeniu na 1 mieszkańca najwięcej odprowadzanych składek, będzie najgorzej finansowane. Wynika to z tzw. „janosikowego”, (województwo i Warszawa odprowadzą ok. 1,5 mld zł) oraz ze zmiany algorytmu.
– W związku z tym zadłużenie jednostek ochrony zdrowia będzie rosło i będzie przyspieszało prywatyzację, która jest wymuszona ustawą o ochronie zdrowia. Dla pacjentów oznacza to pogorszenie dostępności do świadczonych usług – tłumaczy Andrzej Kropiwnicki, przewodniczący Regionu Mazowsze, członek WKDS.
WKDS zajęła się również sprawą konfliktu dotyczącego wysokości dodatków motywacyjnych dla nauczycieli w Dzielnicy Mokotów m. st. Warszawy. Po długotrwałych negocjacjach, mając na względzie trudną sytuację finansową m.st. Warszawy związki zawodowe działające w warszawskiej oświacie zgodziły się na odejście od naliczania procentowego środków, co powodowało coroczny wzrost wysokości środków przeznaczonych na dodatki motywacyjne. Uzgodniono zapisy kwotowe – w wysokości 600 zł na jeden etat miesięcznie, z tym, że od 1 września 2012 r. do 31 sierpnia 2014 r. miały być one jeszcze niższe – średnio 450 zł na jeden etat. – Rada Miasta podjęła taką Uchwałę, po czym prawem „powielaczowym”, a więc nigdzie nie zapisanym, niektórzy burmistrzowie miasta nakazali dyrektorom wypłatę dodatków niższych, na poziomie średnio 200 zł. A więc Uchwała Rady Miasta, która gwarantowała środki na dodatki motywacyjne na poziomie 450 zł jest łamana i mówi się, że w majestacie prawa – tłumaczy Andrzej Kropiwnicki.
Na posiedzeniu podsumowano również dotychczasowe działania WKDS w sprawie dwóch innych konfliktów w: PKS Gostynin i PKN Orlen.
Podsumowując przewodniczący Kropiwnicki stwierdził, że na Mazowszu mamy obecnie do czynienia z narastającymi konfliktami w zakładach pracy oraz z załamaniem finansów samorządów, a w związku z tym z przyspieszoną wyprzedażą wielu przedsiębiorstw.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!