Mit wysokich kosztów pracy

W ciągu ostatnich czterech lat zyski polskich przedsiębiorstw wzrosły o 65 proc., a fundusz wynagrodzeń brutto zwiększył się zaledwie o 15 proc. – mówi prof. Mieczysław Kabaj z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.

Pracownik, która zarabia 2 tys. brutto na rękę dostaje 1459 zł i 48 groszy. Całkowity koszt zatrudnienia tego pracownika, jaki ponosi pracodawca to ponad 2,4 tys. zł. Wynagrodzenie obciążone jest nie tylko podatkiem dochodowym, ale także składką zdrowotną i ZUS-owską. Ta ostatnia uwzględnia ubezpieczenie emerytalne, rentowe i chorobowe. W sumie wynosi 34,19 proc. Pracownik płaci 13,71 proc., zakład pracy 20,48 proc.

Pracodawca opłaca również ubezpieczenie wypadkowe, którego wysokość uzależniona jest od charakteru prowadzonej działalności gospodarczej i waha się od 0,93 do 2,53 proc. oraz odprowadza środki na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Pozapłacowe koszty pracy nie wzrastają równomiernie z wynagrodzeniem. W lutym 2012 roku składka rentowa została zwiększona do 8 proc., czyli o dwa punkty procentowe. Pracownik płaci 1,5 proc. pracodawca 6,50 proc. Natomiast od stycznia 2010 roku od pracowników urodzonych po 31 grudnia 1948 roku zatrudnionych w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze pracodawca odprowadza składkę na Fundusz Emerytur Pomostowych wynoszącą 1,5 proc. 

Więcej na solidarnosckatowice.pl

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz