Dramatyczna sytuacja mazowieckich szpitali

Kilka godzin trwało posiedzenie Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego poświęcone aktualnej i przyszłej sytuacji opieki zdrowotnej na Mazowszu, które odbyło się 20 listopada br. W spotkaniu zwołanym z inicjatywy przewodniczącego Zarządu Regionu Mazowsze Andrzeja Kropiwnickiego i Regionalnej Sekcji Zdrowia uczestniczyli stali członkowie WKDS z wojewodą Jackiem Kozłowskim na czele, a także przedstawiciele wszystkich szczebli samorządów terytorialnych, NFZ, resortu zdrowia oraz nieliczni posłowie (z opozycji).

Według informacji resortu zdrowia zadłużenie mazowieckich szpitali to ponad 21 proc. całego krajowego zadłużenia. Są to jednak dane jedynie z zakładów publicznych. Najwyższe zadłużenie wykazują szpitale wysokospecjalistyczne-instytuty i kliniki. Według danych marszałka województwa Adama Struzika na 23 szpitale 16 jest zadłużonych. W Warszawie na 26 placówek, dla których miasto stołeczne jest organem założycielskim, 11 wykazuje straty. Nie najlepiej wygląda sytuacja w powiatach.  W przyszłym roku, w związku z przepisami ustawy o działalności leczniczej, 5-6 szpitali może zostać przymusowo przekształconych w spółki. Przekształcenia czekają też niektóre szpitale marszałkowskie i stołeczne. Samorządowcy bardzo mocno podkreślali, iż zmiana statusu szpitala nie poprawi sytuacji. Na działanie brakuje pieniędzy, a kasy samorządowe świecą pustkami. Konieczne jest natychmiastowe działanie, ale niestety wyraźnie widać brak inicjatywy po stronie rządu (zarówno w przypadku wadliwej ustawy o działalności leczniczej jak i tzw. ustawy refundacyjnej). Obecni na spotkaniu dyrektorzy zapowiedzieli, że jeżeli szybko nie otrzymają środków finansowych, nie podpiszą  zaproponowanych przez Mazowiecki NFZ kontraktów na rok 2013. Są one bowiem niższe niż w roku bieżącym. Ponadto wciąż wiele nadwykonań za rok 2011 jest nie zapłaconych, a i za obecny rok pieniędzy nie ma. Dyrektor MO NFZ bezradnie rozkłada ręce. Zmiana algorytmu dokonana przez Sejm w 2009 roku zdecydowanie ograniczyła finansowanie mazowieckich szpitali. Niższy niż zakładano spływ składki w skali kraju o ponad miliard złotych pogarsza sytuację.
Jest jednak możliwość przesunięcia środków zaoszczędzonych przez NFZ na refundacji leków, które poprawiłyby nieco sytuację. Potrzebna jest do tego zmiana ustawy refundacyjnej lecz resort zdrowia, zamiast podjąć szybkie działania legislacyjne dopiero o nich myśli…i to chyba bardzo powoli.
Po chwilami burzliwej dyskusji wojewoda zobowiązał się, że pilnie wystąpi do ministra o podjęcie działań legislacyjnych w tej sprawie, jak również o ponowną ocenę skutków zmiany algorytmu.
Na pytanie Marii Ochman, przewodniczącej SOZ, czy w świetle danych dotyczących aktualnej sytuacji jak i planowanych zmianach, wojewoda nie obawia się chaosu w zdrowiu na Mazowszu jaki może nastąpić w przyszłym roku, mocno poddenerwowany Jacek Kozłowski odpowiedział „owszem, obawiam się, ale wierzę w racjonalność państwa”.
I rzeczywiście chyba tylko wiara nam pozostała.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz