Tak uważają emeryci i renciści zrzeszeni w „Solidarności”. Swoje stanowisko uzasadnili w liście otwartym skierowanym do Prezesa Rady Ministrów z dnia 15 czerwca br.
KRAJOWY SEKRETARIAT EMERYTÓW I RENCISTÓW NSZZ „Solidarność” uważa, że polityka prowadzona przez obecny rząd doprowadziła kraj do konstytucyjnej granicy dopuszczalnego zadłużenia, które doprowadzi do drastycznego ograniczenia wydatków, co uderzy głównie w emerytów i rencistów (zamrożenie waloryzacji), ale także w ludzi czynnych zawodowo (zamrożenie płac). „Najgorsze jest to, że zadłużenie powstało mimo przejęcia przez rząd do budżetu ogromnych pieniędzy z tzw. Prywatyzacji” – konkludują seniorzy w swoim liście.
W dalszej części listu zarzucają rządowi fałszywe zmniejszanie współczynnika bezrobocia poprzez „wyrzucenie za granicę do pracy milionów młodych ludzi”; „ogołocenie” Funduszu Rezerwy Demograficznej; wybudowanie najdroższych na świecie kawałków autostrad; destabilizację systemu ochrony zdrowia oraz „wydłużenie powszechnego wieku emerytalnego wbrew 80 % Polaków”.
Emeryci piszą: „Nasza cierpliwość się wyczerpała, Pański czas się skończył. Tylko skrócenie kadencji obecnych posłów i senatorów i rozpisanie przedterminowych wyborów dać może Polsce i Polakom szanse na zahamowanie złych działań i stworzenie lepszych perspektyw na przyszłość”.
KRAJOWY SEKRETARIAT EMERYTÓW I RENCISTÓW NSZZ „Solidarność” wystosował list otwarty również do Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, w którym wyraził oburzenie decyzjami podjętymi przez Prezydenta ws. projektu ustawy zmieniającej zasady waloryzacji emerytur i rent.
„Podpisaniem złej ustawy i świadomie wybiórczym wnioskiem do TK udowodnił Pan, że los 15 milionów Polaków żyjących ze świadczeń jest Panu obojętny. Co więcej, wspiera Pan swoją partię i swój rząd w wysiłkach na rzecz oszczędzania na „niepotrzebnych transferach socjalnych”” – głosi treść listu.
Emeryci czują się potraktowani przez Prezydenta jako „pół- i ćwierćobywateli”. „Panie Prezydencie. Przysięgał Pan na Konstytucję, która gwarantuje nam, 15 milionom Polaków równe prawa i równe traktowanie, a tak nie jest. Przysięgał Pan stać na straży prawa, które zostało złamane, a Pan na to przyzwolił. Jest Pan najważniejszą osobą w państwie, i z urzędu ma Pan czuwać nad każdym rządem, by nie naruszał praw obywateli, a nasze prawa zostały naruszone”.
Emeryci żądają od Prezydenta m. in. „zajęcia samodzielnego stanowiska wobec rządu oszczędzającego na emerytach” oraz „zwołanie posiedzenia ekspertów, by przygotować lepsze zapisy ustawowe dotyczące waloryzacji i opieki nad świadczeniobiorcami”.
„Jeśli nasze przedłożenie nie zostanie dostrzeżone i rozpatrzone będziemy oczekiwali i żądali złożenia przez Pana prezydenckiego mandatu” – zapowiadają seniorzy.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!