10 kwietnia br. w Siedlcach pięcioro działaczy „Solidarności” podjęło protest głodowy przeciwko zmianom w programie nauczania historii w szkołach ponadgimnazjalnych. – Nasz protest jest kontynuacją protestów prowadzonych wcześniej w Krakowie i w Warszawie – powiedziała sekretarz oddziału siedleckiego „Solidarności” Iga Kornacka-Barczak. Wraz z nią głodówkę prowadzili m.in. były przewodniczący siedleckiej „Solidarności” z 1981 r. Maciej Kublikowski oraz obecny przewodniczący Sylwester Czyżyk. Głodówka była prowadzona w siedzibie siedleckiego oddziału „Solidarności” .
Protest został zawieszony 15 kwietnia br.
– Nie chcemy, aby nasze dzieci i młodzież została pozbawiona poczucia polskości poprzez celowe i systemowe działanie polegające na zmianie podstaw programowych historii. Zależy nam na tym, aby zainteresowanie polską szkołą objęło nie tylko ekspertów, ale szerokie kręgi społeczne: rodziców, nauczycieli, wychowawców, wszystkich, którzy rozumieją naszą wspólną odpowiedzialność za nauczanie i wychowanie naszych dzieci. Chcemy zmusić Ministerstwo Edukacji Narodowej do wycofania się ze szkodliwej reformy oświaty – powiedział Sylwester Czyżyk
Protesty głodowe w Krakowie i w Warszawie przeciwko zmianom podstawy programowej nauczania prowadzili działacze opozycji demokratycznej z czasów PRL. W Krakowie głodówkę od 19 do 30 marca prowadziło sześć osób, w Warszawie protestowało także sześć osób. Protest w stolicy rozpoczął się w dniu zawieszenia protestu w Krakowie, trwał do 6 kwietnia.
W ocenie protestujących nowa podstawa programowa nauczania, która od 1 września będzie obowiązywać w szkołach ponadgimnazjalnych ograniczy nauczanie historii.
– Grozi to poważnymi konsekwencjami dla podtrzymania i przekazywania narodowej tożsamości – utrzymują protestujący.
Postulaty protestujących poparło wiele środowisk naukowych, między innymi historycy z czołowych polskich uniwersytetów.
Zgodnie ze starą podstawą programową, uczniowie mieli dwa – poza propedeutyką w szkole podstawowej – pełne cykle kształcenia historii: od najdawniejszych dziejów człowieka i starożytności do czasów współczesnych. Raz w gimnazjum i drugi raz w szkołach ponadgimnazjalnych. MEN postanowił to zmienić, rozciągając program gimnazjum na pierwszą klasę szkoły ponadgimnazjalnej. Obecni uczniowie klas trzecich gimnazjum skończą naukę historii na pierwszej wojnie światowej, a już, jako uczniowie szkół ponadgimnazjalnych, będą uczyć się historii po 1918 r.
W drugiej i trzeciej klasie – zgodnie z realizowaną reformą – uczniowie, którzy zdecydują się uczęszczać np. do klasy przyrodniczej, politechnicznej lub ekonomicznej będą mieli obowiązkowy przedmiot „historia i społeczeństwo”.
Zdaniem minister edukacji Krystyny Szumilas nowa podstawa programowa nie ogranicza lekcji historii, wręcz przeciwnie: lekcji historii w szkołach ponadgimnazjalnych będzie więcej. Według minister dzięki zmianom, uczniowie będą uczeni inaczej, ale w sposób pozwalający na powtórzenie tego, czego nauczyli się w młodszych klasach, a jednocześnie pozwalający na analityczne spojrzenie na historię pod kątem konkretnych tematów.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!