Solidarni z głodującymi

Zarząd Regionu Mazowsze na posiedzeniu w dniu 2 kwietnia 2012 r. wystosował oświadczenie ws. poparcia strajku głodowego w proteście wobec wprowadzanej przez MEN reformie programu nauczania, ograniczeniu ilości godzin z historii i innych przedmiotów ogólnokształcących w szkołach ponadgimnazjalnych (dokument w załączeniu).

 

19 marca br. w krakowskim kościele św. Stanisława Kostki rozpoczął się protest głodowy przeciwko podpisanemu przez  minister edukacji narodowej rozporządzeniu, które ogranicza m.in. liczbę godzin historii i języka polskiego w szkołach ponadgimazjalnych.

Protestujący, to działacze pierwszej „Solidarności” oraz delegacja studentów.

Zdecydowaliśmy się na ten desperacki krok, ponieważ wszystkie inne środki zostały wyczerpane – powiedział w imieniu głodujących Adam Kalita, radny miasta Krakowa.

http://www.youtube.com/watch?v=tG4EE5VjVuQ

 

http://vod.gazetapolska.pl/1462-glodowka-w-warszawie-dzien-5

http://vod.gazetapolska.pl/1447-glodowka-w-obronie-polskiej-szkoly

Przez ostatni rok wielu przedstawicieli środowisk akademickich oraz nauczyciele zwracali uwagę, że taki krok to próba zniszczenia polskiej tożsamości. – Ministerstwo lekceważyło jednak te protesty, chociaż najważniejsze osoby w państwie, czyli premier Tusk i prezydent Komorowski, to z wykształcenia historycy – argumentuje Kalita.
Protestowi towarzyszyły wykłady otwarte historyków na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz targi książki historycznej.

NSZZ „Solidarność” poparło protest i wezwało minister edukacji Panią Krystynę Szumilas do natychmiastowego spotkania oraz podjęcia rozmów z osobami, które prowadzą głodówkę. – „Dotychczas Ministerstwo Edukacji Narodowej pozostawało głuche na wszelkie negatywne opinie i żądanie zmian. Głodują, bo chcą więcej historii wyrażane przez różne gremia, w tym także Sekcję Krajową Oświaty  i Wychowania NSZZ „Solidarność”, wobec rozporządzenia MEN z dnia 23 grudnia 2008 roku. Sekcja Krajowa konsekwentnie od 2008 r. domaga się rzeczowej i merytorycznej debaty w sprawie oświaty w Polsce. Prezydium SKOiW uważa, że należy ją rozpocząć niezwłocznie” – czytamy w komunikacie SKOiW.

Z protestującymi spotkał się również przewodniczący związku Piotr Duda. Jego zdaniem tak drastyczne formy protestu wynikają z braku dialogu. – Wstyd mi że mamy taką minister edukacji. Niestety to typowe zachowanie dla tego rządu, który w każdej sprawie uważa, że wszystko wie najlepiej – stwierdził szef „S”.

We wtorek 27 marca minister edukacji Krystyna Szumilas zaprosiła na rozmowę do MEN protestujących w Krakowie. List z zaproszeniami przekazał im małopolski kurator oświaty. Brane pod uwagę były dwie możliwości: pierwsza to przyjazd z Krakowa ekspertów wskazanych przez protestujących, a druga to przyjazd samych protestujących do Warszawy w dogodnym dla nich terminie. Głodujący odmówili przyjazdu do Warszawy, tłumacząc to złym stanem zdrowia.

W 12 dobie, w piątek 30 marca br. głodujący zawiesili swój protest. Decyzja o zawieszeniu głodówki zapadła w czwartek wieczorem po spotkaniu protestujących z metropolitą krakowskim kard. Stanisławem Dziwiszem. Hierarcha poprosił głodujących, aby ze względu na pogarszający się stan ich zdrowia zakończyli lub zawiesili protest. Uczestnicy protestu zapowiedzieli podejmowanie dalszych akcji w obronie swoich postulatów.

Zawieszenie naszej głodówki nie oznacza końca zapoczątkowanej w Krakowie, ogólnopolskiej akcji. Wiemy, że w tej chwili rozpoczyna się głodówka w Warszawie. Słyszymy o zapowiedziach kolejnych akcji protestacyjnych w innych miastach – powiedział podczas konferencji prasowej jeden z protestujących Adam Kalita.

Dodał, że o dalszych swoich działaniach protestujący poinformują po świętach Wielkiej Nocy. Już teraz powołali Obywatelską Komisję Edukacji Narodowej, która zajmie się „porządnym przygotowaniem podstaw programowych oraz wyjęciem edukacji z rąk polityków”.

Dziś osiągnęliśmy najważniejszy cel: wzbudzenie debaty publicznej i upowszechnienie pozytywnego myślenia oraz rozmów o tożsamości narodowej, o zagrożeniu dla edukacji i kultury w Polsce – podkreślili protestujący.

W akcie solidarności z głodującymi w Krakowie 30 marca protest głodowy podjęto w siedzibie Stowarzyszenia Wolnego Słowa przy ul. Marszałkowskiej 7 w Warszawie. W komunikacie wydanym przez 5 uczestników głodówki (Adama Borowskiego, Bogusława Olszewskiego, Lecha Ochnika, Mariusza Pateya, Grzegorza Wysockiego) czytamy: „Wszelkie działania degradujące polską naukę, kulturę i Kościół Katolicki naruszają podstawy naszej państwowości. Ograniczanie przedmiotów humanistycznych w szkołach średnich, likwidacja instytucji kultury, próby wyprowadzania religii ze szkół to prosta droga do upadku. Wzywamy wszystkich, którym dobro naszej Ojczyzny leży na sercu, do poparcia naszego protestu. Wyrazy poparcia prosimy wysyłać na adres Ministerstwa Edukacji Narodowej. Domagamy się natychmiastowego zawieszenia rozporządzenia dotyczącego nowych podstaw programowych i podjęcia rzeczywistych konsultacji ze środowiskami związanymi ze szkolnictwem. Wzywamy Panią minister edukacji Krystynę Szumilas do podjęcia rozmów z powstałą w Krakowie Obywatelską Komisją Edukacji Narodowej„.
Nie pozwolimy ministerstwu zapomnieć o tej sprawie. Boimy się, że po zawieszeniu protestu w Krakowie ministerstwo uzna, że nie ma problemu. Sprawa jest poważna dla naszych dzieci, dla przyszłych pokoleń i mamy nadzieję, że w nasze ślady pójdą następni– apeluje uczestnik protestu Adam Borowski.

Protestujący zwracają się z prośbą o maksymalne nagłośnienie tej sprawy, jak również liczny udział w prelekcjach „alternatywy edukacyjnej”, a także w odbywających się tam koncertach bardów Solidarności (program dostępny na stronie www.protest.ehistoria.org.pl). Za pomocą strony internetowej można również wysłać formularz do Ministerstwa Edukacji Narodowej ws. poparcia protestu.

 

Według starej podstawy programowej, uczniowie mieli dwa – poza propedeutyką w szkole podstawowej – pełne cykle kształcenia historii: od najdawniejszych dziejów człowieka i starożytności do czasów współczesnych. Raz w gimnazjum i drugi raz w szkołach ponadgimnazjalnych. MEN postanowił to zmienić rozciągając program gimnazjum na pierwszą klasę szkoły ponadgimnazjalnej. Reforma weszła w życie od 1 września 2009 r. i dlatego obecni uczniowie klas trzecich gimnazjum skończą naukę historii na pierwszej wojnie światowej, a od 1 września 2012 r. już jako uczniowie szkół ponadgimnazjalnych będą uczyć się historii Polski i świata po 1918 r.

Po pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej, w której wszyscy uczniowie będą mieli historię najnowszą, w drugiej i trzeciej klasie – zgodnie z realizowaną reformą – będą mieli obowiązkowy przedmiot „historia i społeczeństwo”, o ile zdecydują się uczęszczać np. do klasy przyrodniczej, politechnicznej lub ekonomicznej. Lekcje te mają pomóc zrozumieć uczniom zainteresowanym naukami ścisłymi „jak ważna jest historyczna ciągłość i jak wiele doświadczeń współczesnych jest zakorzenionych w doświadczeniach poprzednich pokoleń”.

Nowa podstawa programowa nauczania, w tym dotycząca lekcji historii, była – jak zapewnia MEN – jednym z najszerzej konsultowanych projektów aktów prawnych. Propozycja zmian w tej sprawie trafiła do konsultacji społecznych w 2008 r. Eksperci przeanalizowali ponad 2,5 tys. opinii i uwag oraz ponad 200 recenzji sporządzonych przez fachowców w poszczególnych dziedzinach kształcenia. Pozytywnie o projekcie – jak poinformowała minister edukacji – wypowiedziały się m.in. Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Rada Główna Szkolnictwa Wyższego, Prezydium Państwowej Komisji Akredytacyjnej, a także Polskie Towarzystwo Historyczne.

Reformę krytykuje m.in. część historyków oraz studentów z Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, Niezależne Zrzeszenie Studentów, a także stowarzyszenie „Solidarni 2010” oraz politycy partii prawicowych.

Załącznik: Owiadczenie_ZRM.doc

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz