NSZZ Solidarność Region Mazowsze zaprasza wszystkich członków związku, oraz tych wszystkich, którym na sercu leży dobro naszego kraju do wzięcia udziału w pokojowej manifestacji 30 czerwca br. Warszawie.
Manifestacja rozpocznie się o godzinie 11 na Placu Piłsudskiego, gdzie w godzinach 11 – 13 planowane są przemówienia liderów Solidarności i koncert Pawła Kukiza. O godzinie 13 przejdziemy z Placu Piłsudskiego trasą: Królewska, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Plac Trzech Krzyży, Wiejska, Piękna , Aleje Ujazdowskie, Urząd Rady Ministrów – tam – ok. godziny 17 nastąpi rozwiązanie manifestacji.
Zachęcamy, aby przybyć na miejsce możliwie wcześnie – korki na trasie, czy w samej Warszawie mogą wydłużyć dojazd na Plac Piłsudskiego – apeluje Jerzy Wielgus – zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej.
Manifestacja będzie miała charakter pokojowy. Służby Policji i BORu zostały poinformowane o przebiegu i charakterze manifestacji. Ustalono miejsca postojów autokarów, którymi przyjadą manifestanci z całej Polski.
W manifestacji powinno wziąć udział przynajmniej 10 % członków związku. Musimy pokazać, że jesteśmy silni i solidarni. Ile nas będzie – to bardzo istotna sprawa – podkreślał Wielgus.
Z apelem o liczne przybycie na manifestację zwrócił się również Andrzej Kropiwnicki, przewodniczący NSZZ Solidarność Regionu Mazowsze.
Nasz rząd nie będzie się kłaniał bankierom, ani związkowcom, nie będzie klękał przed księdzem – powiedział premier Donald Tusk podczas sobotniej konwencji PO w Gdańsku. Słowa te wskazują, że premier traktuje nas jak wrogów i chce pokonać za wszelką cenę. Dialog społeczny to dla tego rządu jedynie puste słowa.
Manifestacja jest kontynuacją tej z 25 maja. Idziemy z tymi samymi hasłami, bo od majowej manifestacji rząd nie zrobił nic, aby poprawić sytuację na polach socjalnych.
Fundusz pracy nie jest funduszem budżetowym, składki odprowadzane przez pracodawców, kumulują się na oddzielnym koncie. Zebrane środki powinny być uruchomione na tworzenie miejsc pracy i przeciwdziałaniu bezrobociu.. Decyzją premiera Tuska i ministra Rostowskiego uwolniono jedynie 30 % tych środków. Pozostałe w moim odczuciu zostały bezprawnie zagrabione. NSZZ Solidarność domaga się uwolnienia zablokowanych środków.
Kropiwnicki mówił dalej:
Musimy podwyższyć progi dochodowe upoważniające do korzystania z różnego rodzaju pomocy społecznej. Absurdalną jest sytuacja, gdzie czteroosobowa rodzina, której łączny dochód przekroczył 1371 zł netto jest pozbawiona przez rząd pomocy. Wcześniej z różnego rodzaju świadczeń mogło korzystać około 5,5 mln rodzin w tej chwili w wyniku zamrożenia progów od trzech lat liczba ta spadła do około 2 mln rodzin. Pogłębia to różnego rodzaju patologie społeczne.
Sprawy o które Solidarność będzie upominać się 30 czerwca powinny leżeć na sercu wszystkim obywatelom Polski, stąd apelujemy : Bądźmy razem tego dnia!
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!