Trwają protesty związkowe pod Hotelem Jan III Sobieski w Warszawie

7, 8 oraz 9 czerwca br. związkowcy zjawiali się pod Hotelem Jan III Sobieski, aby zaprotestować przeciwko łamaniu praw pracowniczych przez dyrekcję Hotelu oraz żądali przywrócenia do pracy bezprawnie zwolnionej Małgorzaty Sokalskiej, przewodniczącej„S” w Hotelu Jan III Sobieski.

Wkrótce Hotel Jan III Sobieski w Warszawie, który „słynie ze swojego niepowtarzalnego stylu, komfortowego wyposażenia i znakomitej kuchni”, będzie mógł reklamować się również jako najbardziej głośny Hotel w Polsce. Goście Hotelu wraz z minibarkiem, dżakuzi i fitness clubem otrzymają jeszcze jedną atrakcję: codzienną pikietę związkową, która będzie urządzała koncert „kociej muzyki” na instrumenty perkusyjne i gwizdki.

Ta atrakcja, to konsekwencja osobistych błędów w zarządzaniu personelem popełnionych przez Pana Dyrektora. To konsekwencja pozorowania dialogu, uników i kłamstw. To konsekwencja nie szanowania, zastraszania, ignorowania pracowników Hotelu oraz związków zawodowych. (więcej w KM nr 20, 23/2011 oraz na www.solidarnosc.org.pl/mazowsze).

Dyrektor nie wyraża chęci rozmów, związkowcy nie zamierzają się poddać.

– Wierzymy, że nasze pikiety doprowadzą do konstruktywnych rozmów. Tym bardziej, że w swoim oświadczeniu prasowym zarząd Hotelu zaznaczył, że „szanuje prawo do zrzeszania się, stara się budować dialog i porozumienie za związkami zawodowymi”. Pozostało tylko poczekać, kiedy słowa dyrekcji staną się czynem – mówią pikietujące.

Sprawa Małgorzaty Sokalskiej wyszła już poza granicy Polski. Zainteresowało się nią Światowe Zrzeszenie Związków Zawodowych Branży Rolno -spożywczej IUF (Uniting Food, Farm and Hotel Workers World-Wide). Na swojej stronie internetowej zamieściło ono artykuł opisujący sprawę (http://cms.iuf.org/?q=node/948). Na adres mailowy IUF (lisa.eldret@iuf.org) można wysyłać maili z protestem ws. Małgorzaty Sokalskiej do zarządu Hotelu w Warszawie oraz międzynarodowej Grupy Vienna, do której należy Hotel Jan III Sobieski w Wiedniu.

***

Władze mazowieckiej Solidarności zrobiły wszystko, aby zażegnać rozwijający się konflikt. Niejednokrotnie występowały z propozycją do Dyrektora o podjęcie rozmów z komisją zakładową w celu dojścia do porozumienia. Dyrekcja konsekwentnie ignorowała propozycje nawiązania dialogu.

Aby bronić swoich praw związkowcy zmuszeni zostali do podjęcia akcji protestacyjnej.

– Nie zamierzamy spokojnie patrzyć na łamanie praw pracowniczych w Hotelu Jan III Sobieski! Opracowaliśmy akcję protestacyjną, która będzie składała się z kilkudziesięciu pikiet stacjonarnych pod Hotelem. Nie mamy wyjścia. Będziemy pikietować aż do skutku! Przewodnicząca Związku musi być przywrócona do pracy- powiedział Mirosław Nowicki, Przewodniczący Sekretariatu Przemysłu Spożywczego NSZZ „Solidarność”.

– To co się dzieje na linii pracodawca pracownicy w tym Hotelu, jest odzwierciedleniem antypracowniczej polityki, która teraz jest „modna” w Polsce. Jesteśmy przekonani, że Rząd RP nie pozwoli na to, aby pracodawcy konsekwentnie odbierali prawa pracobiorcom, sprowadzając ich do poziomu zastraszonych niewolników – powiedział Grzegorz Iwanicki, sekretarz ZRM.

Dyrekcja Hotelu wydała 1 czerwca oświadczenie dla prasy, w którym poinformowała, że „działacze związkowi NSZZ Solidarność w Hotelu nie są i nie będą w żadnym stopniu dyskryminowani, a zakładowa organizacja związkowa ma możliwość swobodnej, niezależnej działalności” oraz o tym, że „Hotel szanuje prawo do zrzeszania się, stara się budować dialog i porozumienie za związkami zawodowymi”.

– Cieszę się, że „dyrekcja stara się budować dialog”, nie rozumiem tylko dlaczego związkowcy zamiast siedzieć za stołem i szukać rozwiązań, stoją przed Hotelem i nikt z Dyrekcji do nich nie wychodzi. Co prawda, każdą naszą pikietę przedstawiciele pracodawcy sumiennie filmują. Może właśnie tak wygląda według Dyrekcji „porozumienie ze związkami zawodowymi”? – skomentował oświadczenie Grzegorz Iwanicki.

Dyrekcja również odniosła się do sprawy zwolnienia Małgorzaty Sokalskiej. „Hotel chciałby podkreślić, iż każdy pracownik jest zobowiązany do należytego wykonywania obowiązków wynikających ze stosunku pracy. W ocenie Pracodawcy Pani Przewodnicząca z premedytacją tego nie uczyniła. W związku z powyższym, Hotel Jan III Sobieski oświadcza, że działanie pracodawcy wobec ww. pracownika było zgodne z prawem, a ewentualne roszczenia pracownika rozstrzygnie niezawisły sąd” – głosi dokument.

– Oczywiście niezawisły sąd podejmie decyzję w tej sprawie. Chcę tylko zapytać, dlaczego konflikt doszedł aż do Sali sądowej? Gdzie jest ta „dobra współpraca i wzajemne zrozumienie”, które „przynoszą korzyści obu stronom”? I jeszcze jedno. Ciekawi mnie również fakt, dlaczego w swoim oświadczeniu Dyrekcja nie podała jakie konkretnie obowiązki nie wykonała Małgorzata Sokalska? Może uznali to za nieważny dla prasy szczegół? Pozwolę sobie przypomnieć, że M. Sokalska otrzymała wypowiedzenie zmieniające w marcu, które przenosiło ją z kierownika na stanowisko zmywającej. Według obowiązującego prawa pracy Sokalska miała trzy miesiące na zaakceptowanie tej propozycji. Jednak dyrektor nie czekając na jej decyzję w kwietniu skierował ją na badania okresowe, potrzebne dla objęcia nowego stanowiska, a następnie zwolnił z pracy na podstawie artykułu 52. Myślę, że to wyjaśnienie jest bardzo dobrą ilustracją do zapewnienia o przestrzeganiu praw pracowniczych przez zarząd Hotelu – ripostował Iwanicki.

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz