Małgosiu jesteśmy z Tobą – protestów ciąg dalszy

7 czerwca pod hotelem Jan II Sobieski znów było głośno .  Związkowa brać po raz kolejny zebrała się przed budynkiem hotelu, aby zaprotestowac przeciw łamaniu praw pracowników. Dwa miesiąca temu doszło do dyscyplinarnego zwolnienia Małgorzaty Sokalskiej, przewodniczącej związku w hotelu Jan III Sobieski (pisaliśmy o całej sprawie w KM20/2011). Związkowa orkiestra  zadedykowała dyrekcji hotelu wyśmienity koncert na instrumenty perkusyjne i gwizdki .

Władze mazowieckiej Solidarności zrobiły wszystko, aby zażegnać rozwijający się konflikt. Niejednokrotnie występowały z propozycją do Dyrektora o podjęcie rozmów z komisją zakładową w celu dojścia do porozumienia. Dyrekcja konsekwentnie ignorowała propozycje nawiązania dialogu.

Aby bronić swoich praw związkowcy zmuszeni zostali do podjęcia akcji protestacyjnej.

– Nie zamierzamy spokojnie patrzyć na łamanie praw pracowniczych w Hotelu Jan III Sobieski! Opracowaliśmy akcję protestacyjną, która będzie składała się z kilkudziesięciu pikiet stacjonarnych pod Hotelem. Nie mamy wyjścia. Będziemy pikietować aż do skutku! Przewodnicząca Związku musi być przywrócona do pracy- powiedział Mirosław Nowicki, Przewodniczący Sekretariatu Przemysłu Spożywczego NSZZ „Solidarność”.

– To co się dzieje na linii pracodawca pracownicy w tym Hotelu, jest odzwierciedleniem antypracowniczej polityki, która teraz jest „modna” w Polsce. Jesteśmy przekonani, że Rząd RP nie pozwoli na to, aby pracodawcy konsekwentnie odbierali prawa pracobiorcom, sprowadzając ich do poziomu zastraszonych niewolników – powiedział Grzegorz Iwanicki, sekretarz ZRM.

Dyrekcja Hotelu wydała 1 czerwca oświadczenie dla prasy, w którym poinformowała, że „działacze związkowi NSZZ Solidarność w Hotelu nie są i nie będą w żadnym stopniu dyskryminowani, a zakładowa organizacja związkowa ma możliwość swobodnej, niezależnej działalności” oraz o tym, że „Hotel szanuje prawo do zrzeszania się, stara się budować dialog i porozumienie za związkami zawodowymi”.

– Cieszę się, że „dyrekcja stara się budować dialog”, nie rozumiem tylko dlaczego związkowcy zamiast siedzieć za stołem i szukać rozwiązań, stoją przed Hotelem i nikt z Dyrekcji do nich nie wychodzi. Co prawda, każdą naszą pikietę przedstawiciele pracodawcy sumiennie filmują. Może właśnie tak wygląda według Dyrekcji „porozumienie ze związkami zawodowymi”? – skomentował oświadczenie Grzegorz Iwanicki.

Dyrekcja również odniosła się do sprawy zwolnienia Małgorzaty Sokalskiej. „Hotel chciałby podkreślić, iż każdy pracownik jest zobowiązany do należytego wykonywania obowiązków wynikających ze stosunku pracy. W ocenie Pracodawcy Pani Przewodnicząca z premedytacją tego nie uczyniła. W związku z powyższym, Hotel Jan III Sobieski oświadcza, że działanie pracodawcy wobec ww. pracownika było zgodne z prawem, a ewentualne roszczenia pracownika rozstrzygnie niezawisły sąd” – głosi dokument.

– Oczywiście niezawisły sąd podejmie decyzję w tej sprawie. Chcę tylko zapytać, dlaczego konflikt doszedł aż do Sali sądowej? Gdzie jest ta „dobra współpraca i wzajemne zrozumienie”, które „przynoszą korzyści obu stronom”? I jeszcze jedno. Ciekawi mnie również fakt, dlaczego w swoim oświadczeniu Dyrekcja nie podała jakie konkretnie obowiązki nie wykonała Małgorzata Sokalska? Może uznali to za nieważny dla prasy szczegół? Pozwolę sobie przypomnieć, że M. Sokalska otrzymała wypowiedzenie zmieniające w marcu, które przenosiło ją z kierownika na stanowisko zmywającej. Według obowiązującego prawa pracy Sokalska miała trzy miesiące na zaakceptowanie tej propozycji. Jednak dyrektor nie czekając na jej decyzję w kwietniu skierował ją na badania okresowe, potrzebne dla objęcia nowego stanowiska, a następnie zwolnił z pracy na podstawie artykułu 52. Myślę, że to wyjaśnienie jest bardzo dobrą ilustracją do zapewnienia o przestrzeganiu praw pracowniczych przez zarząd Hotelu – ripostował Iwanicki.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz