Zdążymy przed wakacjami

Sprawnie przebiega zbieranie podpisów pod solidarnościowym projektem ustawy o podniesieniu płacy minimalnej. Choć akcja trwa od kilku tygodniu, projekt poparło już kilkadziesiąt tysięcy osób. Podpisy zbierane były również  podczas 16 związkowych pikiet przed siedzibami urzędów wojewódzkich.
 
Rekordzistą w zbieraniu poparcia pod projektem jest niespodziewanie region Świętokrzyski. Udało się tam zebrać już 10 tys. podpisów.
– I cały czas spływają do nas kolejne, z mniejszych miejscowości – twierdzi Mieczysław Gójski, wiceprzewodniczący związku w Kielcach. – Podniesienie płac minimalnych to w tej chwili w Polsce jedna z najpilniejszych spraw. Gdyby „Solidarność” miała wsparcie największych w kraju mediów, to myślę że podpisów byłoby ze dwa miliony. Ale nawet bez tego damy radę.

Komisja Krajowa przeznaczyła specjalną pulę pieniędzy na promocję akcji w trakcie związkowych manifestacji i imprez. Wydrukowano 110 tys. ulotek i 5 tys. plakatów, zamówiono 10 tys. baloników i 5 tys. wiatraczków dla dzieci. Gadżety rozdawane były 25 maja przed urzędami wojewódzkimi w całym kraju na pikietach „S” przeciwko biedzie i marginalizowaniu obywateli znajdujących się w trudnej sytuacji bytowej. Podczas pikiet akcję zbierania podpisów prowadził niemal każdy region.

Pełnomocnikiem Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej jest szef związku Piotr Duda. – Płaca minimalna wynosi dziś 1386 zł i pracodawcy często nie chcą nawet słyszeć o podwyżkach. Nie jest to godna kwota, nie oszukujmy się. Za takie pieniądze często muszą żyć rodziny wielodzietne, dla których liczy się każdy grosz. My o tym nie zapominamy – mówi przewodniczący „Solidarności”.

Zasady ustalania wysokości płacy minimalnej w Polsce określa ustawa z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Teoretycznie o jej wysokości powinny decydować wspólnie: związki zawodowe, organizacje pracodawców i rząd – w ramach działań Komisji Trójstronnej. Jednak partnerzy społeczni i rząd w ostanich latach nie osiągnęli kompromisu w sprawie płacy minimalnej. W konsekwencji rząd sam decydował o tym, jakie będzie minimum płacowe.

Celem proponowanego przez związek projektu ustawy jest stopniowe podwyższanie minimalnego wynagrodzenia – do wysokości 50% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, w tempie zgodnym z tempem wzrostu gospodarczego. – Płaca minimalna nie może być zależna od widzimisię polityków, ona musi być w realnym związku ze wzrostem wielkością PKB – podkreśla Piotr Duda.

Marszałek Sejmu RP przyjął zawiadomienie o utworzeniu Komitetu Obywatelskiego Inicjatywy Ustawodawczej 20 kwietnia br. Od tej daty są trzy miesiące na zebranie wymaganych ustawą 100 tys. podpisów. Ostateczny termin wypada 20 lipca, w samym środku wakacji – dlatego organizatorzy akcji nie zamierzają zwalniać tempa. Zakładają, że sto tysięcy podpisów powinno być gotowe do końca czerwca.

– Ludzie angażują się w tę akcję z wielkim sercem, jestem spokojny o wynik – mówi Roman Kuzimski, wiceprzewodniczący Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”. – Wiadomo jednak, że wakacje to czas szczególny, który nie sprzyja takim przedsięwzięciom. Dlatego do końca czerwca chcemy mieć wszystko zapięte na ostatni guzik.

Dział Informacji KK

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz