– Z powodu wzrostu kosztów utrzymania sytuacja materialna emerytów i rencistów pogorszyła się drastycznie – alarmuje Rada Krajowego Sekretariatu Emerytów i Rencistów NSZZ „Solidarność”.
W dniu 22 lutego br. odbyła się konferencja prasowa Sekcji Emerytów i Rencistów NSZZ „Solidarność” Region Mazowsze. Konferencja była częścią akcji informacyjnej, którą zorganizowała w tym dniu Rada Krajowego Sekretariatu Emerytów i Rencistów na terenie całego kraju.
Głównym punktem konferencji było omówienie przyczyn pogarszającej się sytuacji życiowej emerytów i rencistów.
Związkowi seniorzy podkreślali, że do dramatycznego obniżenia poziomu ich życia doprowadził przede wszystkim wzrost podatku VAT oraz podwyżki nośników energii i innych opłat stałych. – Najgorsze jest to, że wprowadzone zmiany na tzw. liście leków refundowanych w radykalny sposób ograniczają możliwość skutecznego leczenia, tym bardziej, że same leki również poważnie zdrożały. Gwałtownie rosną ceny żywności – zostało powiedziano w komunikacie prasowym, opartym na stanowisku KSEiR.
– To nasza grupa, zwłaszcza świadczeniobiorców otrzymujących poniżej 1600 zł ubożeje najszybciej, to oni najwięcej tracą na podnoszeniu podatków pośrednich, to oni po opłaceniu swoich „wydatków sztywnych”- czynszu, nośników energii, ogrzewania, leków, telefonu – dysponują kilkunastoma złotymi na dzień – powiedziała Jadwiga Kulik z KT EiR Warszawa-Wola.
Związkowcy domagają się od rządu działań w celu poprawy ich losu. Chcą m.in. zniesienia podatku od wypłacanych im świadczeń, wprowadzenia kategorii „zdolności podatkowej” (podatek dochodowy byłby pobierany od kwoty wyższej niż dolny próg zdolności podatkowej) oraz podniesienia wysokości minimalnego świadczenia emerytalno-rentowego. Oczekują też wprowadzenia „dodatku drożyźnianego”.
W Polsce 9,6 mln osób otrzymują świadczenia emerytalno-rentowe. Najniższa emerytura wynosi – 706,29 zł brutto, a najniższa renta – 543,29 zł brutto. Od 1 marca 2011 roku przewidziana jest waloryzacja świadczeń współczynnikiem 3,1%. Najmniejsza emerytura będzie miała przyrost brutto 21,89 zł, ale po odliczeniu obowiązkowych składek i podatku emeryt „do ręki” otrzyma tylko 588 zł. Najmniejsza renta będzie miała przyrost brutto 16,84 zł, ale po odliczeniu obowiązkowych składek i podatku rencista „do ręki” otrzyma 425 zł. Z tego wynika, iż realnie świadczenia emerytów i rencistów wzrosną rzeczywiście tylko o 2,5 %.
Zgodnie z danymi ZUS z marca 2010 roku w Polsce ponad 200 tys. emerytów i rencistów żyje poniżej granicy minimum egzystencji. Czyli mają środki finansowe tylko na do podtrzymania funkcji życiowych człowieka i jego sprawności psychofizycznej. W swoich wydatkach mogą uwzględnić jedynie te potrzeby, których zaspokojenie nie może być odłożone w czasie. Konsumpcja niższa od tego poziomu prowadzi do biologicznego wyniszczenia i zagrożenia życia. Wysokość minimum egzystencji w 2009 roku dla gospodarstwa emeryckiego na osobę wynosił – 421,85 zł, a biorąc pod uwagę inflację minimum egzystencji w 2010 roku wzrosło co najmniej o 10%.
Natomiast ponad 2 miln osób w naszym kraju otrzymuje świadczenia poniżej minimum socjalnego, czyli dysponują „koszykiem dóbr” służących do zaspokojenia potrzeb bytowo-konsumpcyjnych na niskim poziomie. Minimum socjalne we wrześniu 2010 roku dla gospodarstw emeryckich wynosiło 944,18 zł na osobę.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!