W dniu 10 lutego br. na posiedzeniu Rady Warszawy pracownicy Stołecznego Przedsiębiorstwa Energii Cieplnej oraz mieszkańcy stolicy zaprotestowali przeciwko planom prywatyzacji Spółki.
Jak donoszą media, Stołeczny Ratusz szykuje się do prywatyzacji SPEC. Za dwa tygodnie władze Warszawy planują zaprosić potencjalnych nabywców do negocjacji w sprawie kupna udziałów spółki.
Radni opozycji ostrzegają tymczasem o możliwych konsekwencjach tej transakcji. Na prywatyzację nie zgadzają się również pracownicy firmy. W ich ocenie prywatyzacja może doprowadzić do wzrostu cen ciepła. Zwracają uwagę, że SPEC ma monopol na dostarczanie ciepła do warszawskich lokali, w związku z czym firma powinna pozostać spółką miejską.
Ratusz zapewnia, że podobne przedsiębiorstwa zostały sprywatyzowane w kilku innych dużych miastach i obyło się bez wzrostu cen, bo na ich straży stoi Urząd Regulacji Energetyki.
W praktyce jednak doświadczenia innych miast wskazują, że prywatyzacja firm ciepłowniczych prowadzi do wzrostu cen za ogrzewanie oraz innych niekorzystnych zjawisk. Według podanego przez Dziennik Gazeta Prawna (2010-02-08) zestawienia, ceny za ciepło po prywatyzacji wzrosły: w Łodzi o 10%, we Wrocławiu 15%, w Szczecinie o 21%. W zupełnie kuriozalnej sytuacji okazała się Bydgoszcz. Po prywatyzacji firmy cieplnej, miasto musiało odkupić udziały od firmy MVV Manchaim (firma komunalna miasta Manchaim) ponieważ nowi właściciele doprowadzili do degradacji infrastruktury technicznej.
– Sprzedaż spółki, która przynosi 40 mln zł zysku rocznie jest sprzeczne z interesami finansowymi miasta. Sprzedaż SPEC-u będzie więc oznaczała dla Warszawiaków utratę bezpieczeństwa energetycznego – powiedziała Grażyna Świerczyńska, przewodnicząca „S” SPEC S.A..
W poprzedniej kadencji samorządu radnym PiS i SLD udało się zablokować sprzedaż SPEC. W lipcu 2009 r., głosami PO i SLD, Rada Warszawy zgodziła się jedynie na wykonanie analizy przedprywatyzacyjnej przedsiębiorstwa.
Teraz Ratusz tej analizy nie ujawnia, jednak w październiku ub. r. podczas Sesji Rady Miasta dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego urzędu miasta Renata Tomasiak informowała radnych, że wartość księgowa SPEC to ok. 1,5 mld zł. W tegorocznym budżecie miasto zaplanowało zaś uzyskanie z tytułu prywatyzacji SPEC tylko 750 mln. zł.
Andrzej Kropiwnicki – przewodniczący ZRM, radny m.st. Warszawy – zabierając głos na posiedzeniu Rady Warszawy, przypomniał zebranym, że podjęta w lipcu 2009 roku Uchwała mówiła, że zasady ewentualnej sprzedaży SPEC S.A. będą określone w odrębnej uchwale Rady.
– Nie może być tak, że Ratusz podejmuje decyzję, nie wykonawszy Uchwały Rady Warszawy. Uchwała nakazująca przeprowadzenie ekspertyzy nie została zmieniona. Ona nadal obowiązuje. Wszelkie działania wychodzące poza kompetencje Uchwały z 9 lipca 2009 roku są działaniami bezprawnymi. O sprzedaży SPEC S.A. będziemy mogli dyskutować wtedy, kiedy radnym zostanie przedstawiony projekt stosownej uchwały – powiedział Kropiwnicki.
W radzie miasta 33 mandaty z 60 przypadły Platformie Obywatelskiej. W praktyce oznacza to, że PO może podejmować decyzje sama.
– Urzędnicy i radni z Platformy Obywatelskiej nie traktują nas jak partnerów. Ukrywają podstawowe informacje np. nie chcą ujawnić z czego składa się majątek spółki, jaka jest wycena przedsiębiorstwa sporządzona na zlecenie miasta itp. Kiedy opozycyjni radni domagają się debaty w związku z tą strategiczną dla Warszawiaków decyzją, PO stawia sprawę w następujący sposób: „mieszkańcy w wyborach dali nam mandat do samodzielnego rządzenia miastem, dlatego będziemy robić co nam się podoba” – mówią radni opozycji.
Teraz pozostaje liczyć tylko na to, że Ratusz powstrzymają protesty pracowników przedsiębiorstwa oraz mieszkańców Warszawy.
– Rozpoczęliśmy zbieranie podpisów przeciw prywatyzacji Naszej Spółki wśród mieszkańców Warszawy – powiedziała Grażyna Świerczyńska.
Na znanym portale społecznościowym facebook została również założona grupa protestacyjna: Nie dla sprzedaży SPEC.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!