Protest w Urzędach Skarbowych

6 marca br. pracownicy urzędów skarbowych, którzy domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy, rozpoczęli protest polegający m.in. na noszeniu plakietek z napisem "akcja ostrzegawcza".

Decyzję o przyłączeniu się do protestu każdy urząd podejmuje indywidualnie. Zaostrzenie akcji planowane jest na koniec kwietnia, czyli czas, kiedy upływa termin składania rocznych rozliczeń podatku PIT. Jeśli skarbowcy nie dostaną żądanych 500 zł podwyżki, mieliby w ramach protestu brać urlopy na żądanie.

   6 marca br. pracownicy urzędów skarbowych, którzy domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy, rozpoczęli protest polegający m.in. na noszeniu plakietek z napisem "akcja ostrzegawcza".

   Decyzję o przyłączeniu się do protestu każdy urząd podejmuje indywidualnie. Zaostrzenie akcji planowane jest na koniec kwietnia, czyli czas, kiedy upływa termin składania rocznych rozliczeń podatku PIT. Jeśli skarbowcy nie dostaną żądanych 500 zł podwyżki, mieliby w ramach protestu brać urlopy na żądanie.

  Według przewodniczącego Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ "Solidarność", Tomasza Ludwińskiego, chodzi głównie o poprawę warunków pracy w służbie skarbowej, nie o utrudnianie życia podatnikom. Ludwiński podkreśla, że należy rozwiązać takie problemy, jak wysokie podatki, skomplikowane prawo podatkowe i niskie wynagrodzenia pracowników. Urzędnicy często są obwiniani za przestrzeganie przepisów, które nie od nich zależą. Ponadto pracownicy urzędów skarbowych nie otrzymują wynagrodzenia za nadgodziny, mogą odebrać w zamian dni wolne. Nie mogą też "dorobić" np. w biurach rachunkowych czy jako doradcy podatkowi.

   Według rzecznika Ministerstwa Finansów Jakuba Lutyka, pracownicy służby skarbowej otrzymają w niedługim czasie średnio 245 zł brutto podwyżki na każdy etat, z wyrównaniem od 1 stycznia 2008 roku. Dodatkowo kwota bazowa ich wynagrodzeń wzrośnie o 2,3 proc. Te pieniądze są zagwarantowane w tegorocznej ustawie budżetowej.

   Na dodatkowe pieniądze skarbowcy mogą liczyć ewentualnie w drugiej połowie tego roku. Chodzi o środki z rezerwy budżetowej na zwiększenie wynagrodzeń i pochodnych, w której zapisano 528 mln zł. Jednak jest to kwota dla całej administracji publicznej, a pieniądze nie zostały jeszcze podzielone.

   Szczegółowe informacje o przyczynach protestu: www.skarbowcy.pl

źródło: PAP

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz