Nadgorliwa straż sejmowa

 

(08.02) Janusz Śniadek, przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" zwrócił się do Marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, o wyjaśnienie zachowania straży marszałkowskiej wobec przedstawicieli Sekretariatu Ochrony Zdrowia, podczas sejmowej debaty o sytuacji w służbie zdrowia.

(08.02) Janusz Śniadek, przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" zwrócił się do Marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, o wyjaśnienie zachowania straży marszałkowskiej wobec przedstawicieli Sekretariatu Ochrony Zdrowia, podczas sejmowej debaty o sytuacji w służbie zdrowia.

6 lutego przed rozpoczęciem debaty o sytuacji w ochronie zdrowia, paniom z Sekretariatu Ochrony Zdrowia, odebrano wszystkie rzeczy osobiste i nie pozwolono opuszczać galerii. Co więcej, zagrożono im, że jeśli opuszczą galerię, nie będą mogły już tam wrócić. – Po raz pierwszy, od kiedy przychodzimy się przyglądać pracom Sejmu zdarzyła się taka sytuacja, że przy wejściu zostałyśmy pozbawione dokumentów osobistych, torebek, praktycznie wszystkiego. A przecież dyskusję zaplanowano na wiele godzin – mówi Maria Ochman, przewodnicząca "S" służby zdrowia. Podobne restrykcje nie spotkały przedstawicieli innych związków zawodowych, którzy tego dnia również przybyli przysłuchiwać się debacie.

"Liczymy, że zachowanie straży marszałkowskiej nie było celowym działaniem wobec jednego z partnerów społecznych, i że podobne sytuacje w przyszłości nie będą miały miejsca" – napisał w liście do Marszałka Sejmu, przewodniczący "S".

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz