Strajk generalny?

Czterodniowe negocjacje Dyrekcji Poczty Polskiej z Międzyzwiązkowym Komitetem Protestacyjno-Strajkowym, w sprawie zwiększenia pensji oraz polepszenia warunków pracy listonoszy i innych pracowników Poczty, zakończyły się fiaskiem. W dniu dzisiejszym rozmowy zostały zerwane. Strony podpisały protokół rozbieżności. Jeżeli do 1 grudnia dyrekcja Poczty Polskiej nie spełni żądań związkowców, to od tego dnia zostanie ogłoszony strajk generalny pocztowców.

Czterodniowe negocjacje Dyrekcji Poczty Polskiej z Międzyzwiązkowym Komitetem Protestacyjno-Strajkowym, w sprawie zwiększenia pensji oraz polepszenia warunków pracy listonoszy i innych pracowników Poczty, zakończyły się fiaskiem. W dniu dzisiejszym rozmowy zostały zerwane. Strony podpisały protokół rozbieżności. Jeżeli do 1 grudnia dyrekcja Poczty Polskiej nie spełni żądań związkowców, to od tego dnia zostanie ogłoszony strajk generalny pocztowców.

Jak powiedział przedstawiciel protestujących Andrzej Warpas, negocjacje zostały przerwane przy omawianiu kwestii podwyżek. Zwrócił także uwagę, że Dyrekcja zaproponowała pocztowcom w różnych częściach kraju różne warunki, tak, jakby chciała ich ze sobą skłócić.

Związkowcy żądają minimalnej płacy w wysokości 1300 złotych i 150 złotych podwyżki od przyszłego roku. Stanowisko kierownictwa poczty to 1300 złotych w dużych miastach, 1200 w małych i podwyżka od nowego roku o 65 złotych.

Podczas negocjacji pracownicy Poczty znacznie ustąpili ze swych pierwotnych żądań.

Kolejne spotkanie z dyrekcją wyznaczono na dzień 27 listopada.

Piotr Antczak z NSZZ "Solidarność" Pracowników Poczty Polskiej z Warszawy podkreśla jednak, że związkowcy będą próbowali przyspieszyć te rozmowy. "Chcemy, żeby już dzisiaj podali termin, kiedy będziemy rozmawiać konkretnie" – podkreślił.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz