Kierownictwo należącej do koncernu PepsiCo fabryki Frito Lay w Grodzisku Mazowieckim bezprawnie zwolniło przewodniczącego zakładowej organizacji NSZZ "Solidarność".
PepsiCo jest jednym z koncernów międzynarodowych działających na Polskim rynku.
W styczniu bieżącego roku głośna stała się sprawa o molestowanie kobiet przez jednego z kierowników Frito Lay. Dyrekcja postanowiła pozbyć się ośmiu długoletnich pracownic. Trzy z nich było molestowanych przez kierownika a pozostałe zgodziły się świadczyć przeciwko niemu. Wówczas tylko zakładowa "Solidarność" wzięła je w obronę.
Kierownictwo należącej do koncernu PepsiCo fabryki Frito Lay w Grodzisku Mazowieckim bezprawnie zwolniło przewodniczącego zakładowej organizacji NSZZ "Solidarność".
PepsiCo jest jednym z koncernów międzynarodowych działających na Polskim rynku.
W styczniu bieżącego roku głośna stała się sprawa o molestowanie kobiet przez jednego z kierowników Frito Lay. Dyrekcja postanowiła pozbyć się ośmiu długoletnich pracownic. Trzy z nich było molestowanych przez kierownika a pozostałe zgodziły się świadczyć przeciwko niemu. Wówczas tylko zakładowa "Solidarność" wzięła je w obronę.
PepsiCo nie chce się przyznać, że dopuściło się naruszenia prawa i tolerowało w swoim zakładzie nieetyczne zachowanie. Zaprzecza faktom i używa wszelkich możliwych sposobów, żeby sprawa nie została wyjaśniona. Jednym z takich sposobów jest bezprawne zwolnienie z pracy przewodniczącego komisji zakładowej NSZZ "S", który wziął w obronę molestowane pracownice Frito Lay.
Sprawa molestowanych kobiet ujawniła również inne fakty stawiające Frito Lay w bardzo niekorzystnym świetle. Kontrola Państwowej Inspekcji Pracy wykazała przypadki łamania praw pracowniczych: źle prowadzoną ewidencję pracy, niewypłacanie dodatków za pracę w godzinach nadliczbowych i łamanie przepisów o bezpieczeństwie pracy.
Sprawą Frito Lay zainteresowała się Fundacja Helsińska oraz zagraniczne związki zawodowe.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!