W ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej na Pl. Piłsudskiego w Warszawie odsłonięto pomnik poświęcony wszystkim ofiarom katastrofy smoleńskiej. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych oraz rodziny osób, które zginęły 10 kwietnia w Smoleńsku. Przemówienia wygłosili prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz prezydent RP Andrzej Duda. Uroczystego odsłonięcia pomnika dokonali przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy. Pomnik poświęcił abp Kazimierz Nycz. Autorem monumentu jest rzeźbiarz Jerzy Kalina.
– Przyszedł ten dzień, na który czekaliśmy. Dzień odsłonięcia pomnika ofiar. Tu, tuż obok, stanie prawdopodobnie pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego w listopadzie – zaczął prezes PiS. – Spójrzmy na napis na tym pomniku. Tam jest 96 nazwisk, bez żadnych tytułów, bez funkcji. 96 osób, Polek i Polaków, które wspólnie wybrały się do Katynia, by podtrzymać pamięć. Już to jest wystarczającym powodem, żeby ten pomnik stanął. Gdyby to byli ludzie nieznani, beż żadnych funkcji, to i tak ten pomnik powinien tutaj stanąć – mówił.
– Była to śmierć znacznej części polskiej elity. Trzeba pamiętać, że to buduje szczególny związek z tym, co wydarzyło się w 1940 roku w Katyniu. Tam też mordowano polską elitę. Nie wolno tego z naszej pamięci wypierać. Musimy mówić nie tylko o pamięci, ale i o godności – zaznaczył.
Zdaniem prezesa PiS, „państwo, które chce być traktowane jako państwo poważne, musi tego rodzaju tragiczne wydarzenia upamiętniać”. – Nie może się bać, to jest szczególnie istotne. „Nie lękajcie się” – te słowa największego Polaka musimy pamiętać- mówił.
Swoje przemówienie wygłosił także prezydent Andrzej Duda. – To taki dzień, słodko-gorzki. Gorzki, bo osiem lat temu dotknęła Polskę najgorsza tragedia od drugiej wojny światowej. Nie tylko dlatego, że zginęło 96 Polaków, ale dlatego, że nasza Polska, dopiero co niedawno odrodzona, znowu straciła swoją elitę – mówił na początku.
Prezydent Andrzej Duda przypomniał, że „zginęli ludzie ze wszystkich stron polskiej sceny politycznej”. – Pełna reprezentacja polskiego świata politycznego. Zginęli, bo byli razem. Zjednoczeni w przekonaniu o absolutnym obowiązku oddania hołdu polskim oficerom pomordowanym w Katyniu. Zginęli razem jako reprezentacja naszej polskiej wspólnoty. Bez podziału – zaznaczył.
– Ten monument, który stoi na tym chyba najważniejszym w Polsce Placu. Placu, gdzie usłyszeliśmy jedne z najważniejszych słów w naszej historii; wypowiedzianych przez Jana Pawła II. (…) Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że ten pomnik staje w sercu Warszawy – zaznaczył.
Marta Kaczyńska z córkami wraz z innymi przedstawicielami rodzin smoleńskich odsłonili w Warszawie pomnik ofiar katastrofy Tu-154. Odsłonięcie poprzedziło odegranie hymnu Polski.
Monumet został umiejscowiony na obszarze zielonym między pl. Piłsudskiego a ul. Królewską. Autorem pomnika jest Jerzy Kalina. Jak podkreślał sam autor, przypomina on trap samolotu, a równocześnie katafalk. Pod podstawą pomnika widać dwumetrowy dół, w którym znajduje się „96 świateł pamięci” ku czci 96 ofiar.
Później przed budynkiem Garnizonu Warszawa, naprzeciwko Placu Piłsudskiego, odsłonięto kamień, w miejscu gdzie ma stanąć pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Odsłonięcia dokonali prezydent RP Andrzej Duda, Jarosław Kaczyński, Marta Kaczyńska i poseł Anita Czerwińska. Sam pomnik ma zostać odsłonięty jesienią.
10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku w katastrofie Tu-154M zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
Po uroczystościach na pl. Piłsudskiego w bazylice Archikatedralnej została odprawiona Msza św., w której udział wzięli Para Prezydencka oraz premier Mateusz Morawiecki. Po mszy z Placu Zamkowego wyruszył marsz pamięci. Pod Pałac Prezydencki do zebranych przemówił Jarosław Kaczyński. – Miesięcznice trwają, będą trwały msze wieczorne i poranne. W kolejne rocznice, ale już tylko raz na rok, te marsze będą trwały – powiedział Kaczyński. – Mogę spokojnie powiedzieć, że zwyciężyliśmy – podkreślił prezes PiS.
***
10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku w katastrofie Tu-154M zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
zdjęcia: Józef Cyprian Rudziński
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!