pixabay.com/
Jak przypomina dziennik „Rzeczpospolita” nie było możliwości podwyższenia zasiłku od razu do 2500 zł, stąd pomysł prezydenta Dudy ze świadczeniem solidarnościowym, które ma przysługiwać tylko przez trzy miesiące i po ustąpieniu kryzysu związanego z epidemią koronawirusa nie będzie wypłacane. Świadczenie ma wynieść 1200 zł, a zasiłek wzrośnie do 1300 zł (obecnie to 750 zł na rękę).
Wprowadzenie Dodatku Solidarnościowego dla tych, którzy utracili pracę w czasie epidemii jest też punktem Umowy programowej NSZZ „S” z prezydentem Dudą, zawartą w maju br.
Wypłata w wysokości 2500 zł byłaby spełnieniem postulatów związków zawodowych, by pieniądze po utracie etatu były zbliżone do wsparcia, jakie rząd przewidział w tarczy antykryzysowej dla samozatrudnionych.
– Od samego początku kryzysu gospodarczego apelujemy o podwyższenie zasiłku dla bezrobotnych, który wobec tego, na co mogą liczyć smozatrudnieni, jest bardzo niski – mówi „Rz” Henryk Nakonieczny z Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Zwracaliśmy na to uwagę w naszych publikacjach z kwietnia br., m.in. w tekście „Tarcza antykryzysowa jest dla samozatrudnionych, nie dla pracowników”.
Tymczasem w poniedziałek wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz w programie portalu Money.pl zapowiedziała “bon turystyczny”, czyli projekt dotyczący wsparcia krajowej branży turystycznej. Będą mogli z niego skorzystać pracownicy zatrudnieni na umowach o pracę, którzy nie zarabiają więcej niż przeciętne wynagrodzenie. Bon będzie w 90 proc. sfinansowany z budżetu państwa, a 10 proc. to będzie wkład własny pracodawcy.
Przypomnijmy, że samozatrudnieni mogą otrzymać wysokie wsparcie z Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, zaoszczędzić 1431 zł na uldze w składkach ZUS miesięcznie i wystąpić o 5 tys. zł bezzwrotnej pożyczki oraz otrzymać 6 tys. zł w trzy miesiące świadczenia postojowego. Dla osób będących na samozatrudnieniu to 15 tysięcy złotych wszystkich ulg i pieniędzy,na które może liczyć.
Osoby, które straciły pracę w wyniku epidemii koronawirusa póki co nie mogą liczyć na żadne dodatkowe wsparcie z budżetu państwa poza tym, które przysługuje standardowo w takich sytuacjach. By rząd zdążył z podwyżką zasiłku dla bezrobotnych od 1 czerwca wymaga to nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Bardziej prawdopodobna jest podwyżka świadczeń od 1 lipca.
Z danych MRPiPS wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła o 0,3 pkt. proc. z poziomu 5,4 proc. w marcu do 5,7 proc. w końcu kwietnia. Szacowana liczba bezrobotnych w końcu kwietnia wyniosła 964,8 tys. osób i w porównaniu do poprzedniego miesiąca wzrosła o 55,4 tys. osób. Faktyczny obraz sytuacji będziemy mieli dopiero na początku lipca, kiedy upłynął trzymiesięczne okresy wypowiedzeń.
W kwietniu br. pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 57,5 tys. wolnych miejsc pracy. To o 26 proc. mniej niż przed miesiącem.
Zasiłek dla bezrobotnych przysługuje osobom, które straciły pracę i zarejestrowały się w urzędzie pracy i mogą udowodnić na podstawie odpowiednich dokumentów, że przez co najmniej 365 dni w okresie 18 miesięcy poprzedzających rejestrację wykonywały pracę (obojętnie na podstawie jakiej umowy), za którą otrzymywały co najmniej minimalne wynagrodzenie, od którego odprowadzane były składki na ubezpieczenia społeczne i Fundusz Pracy.
Do okresu uprawniającego do zasiłku dla bezrobotnych zalicza się zatrudnienie z wynagrodzeniem nie niższym niż stawka minimalna (z wyłączeniem urlopów bezpłatnych dłuższych niż 30 dni), a także świadczenie usług (umowa agencyjna czy umowa zlecenia) oraz działalność gospodarcza (nie może być to jednak tzw. mały ZUS) o ile podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne i Fundusz Pracy stanowiła kwota co najmniej minimalnego wynagrodzenia.
Zasiłek dla bezrobotnych jest wypłacany w trzech stawkach, które zależą od stażu pracy: 80 proc. (do 5 lat stażu pracy), 100 proc. (5-20 lat stażu pracy) i 120 proc. (powyżej 20 lat stażu pracy). W 2020 roku przez pierwsze trzy miesiące wynosi to: 603,17 zł netto, 741,87 zł netto oraz 880,67 zł netto. Po trzech miesiącach ulegają zmniejszeniu: 483,49 zł netto, 592,52 zł netto i 701,65 zł netto
Źródło: Region Gdański Solidarność (solidarnosc.gda.pl)
Artur S. Górski
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!