Rząd i nauczyciele o płacach. Raczej się nie dogadają

Na środę 16 czerwca zaplanowano posiedzenie grupy roboczej zespołu trójstronnego, które ma się zająć wynagrodzeniami nauczycieli. Wszystko wskazuje na to, że nie dojdzie porozumienia między stronami rządową a związkową. – MEiN stanęło bowiem na stanowisku, że w oprotestowanych przez nas propozycjach zawartych w dokumencie z 11 maja niczego nie zmieni. A w takiej sytuacji dalsze rozmowy stają się bezprzedmiotowe – sygnalizują przedstawiciele związków zawodowych.

  • 16 czerwca rozpoczną się trójstronne rozmowy na temat wynagrodzeń nauczycieli – najważniejsze z cyklu negocjowanych zmian w statusie zawodowym pracowników oświaty.
  • Przedstawiony przez MEiN materiał do dyskusji nie zawiera innych rozwiązań niż te, które resort zaproponował już 18 maja.
  • Pomijanie przez Ministerstwo kwestii powiązania wynagrodzeń nauczycieli ze średnią krajową w proponowanych rozwiązaniach nie daje nadziei na owocne zakończenie negocjacji.  

Wszystko wskazuje na to, że wyniki długo oczekiwanej i odkładanej od co najmniej kilku miesięcy dyskusji na temat zmian w systemie wynagrodzeń nie przybliży w żaden sposób pracowników oświaty do perspektywicznych rozwiązań. Same zaś negocjacje zbierającej się 16 czerwca grupy roboczej ds. wynagrodzeń, jednej z trzech powołanych na posiedzeniu 18 maja trójstronnego zespołu ds. statusu zawodowego pracowników oświaty będą albo bardzo trudne albo bardzo krótkie.

W przedstawionym przez MEiN dokumencie, który ma stanowić podstawę dyskusji, resort niczego nie zmienił, a jedynie nieco rozwinął główne wątki zaproponowanych w dokumencie z 11 maja rozwiązań. Nie zmienił zwłaszcza propozycji oparcia wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Tymczasem zarówno na posiedzeniu trójstronnego zespołu 18 maja, jak i podczas spotkania grupy roboczej 10 czerwca, wszystkie centrale związkowe stwierdziły, że jeśli warunek powiązania wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli ze średnią krajową nie zostanie spełniony, to nie mają o czym z rządem rozmawiać. I trzeba przyznać, że w tym zakresie są wyjątkowo jednomyślne.

Zobacz też: zmiany w zawodowym awansie nauczycieli nie zachwycają

Obok tego rozwiązania w bieżącym dokumencie resort edukacji podtrzymał także propozycję m.in. wprowadzenia dwóch (zamiast trzech) stopni awansu zawodowego: nauczyciela mianowanego i nauczyciela dyplomowanego oraz związanego z nimi kwotowego wzrostu wynagrodzeń, a także wprowadzenie dwóch stopni specjalizacji nauczyciela dyplomowanego, za które ma przysługiwać dodatek.

MEiN wskazał także, że na wynagrodzenie nauczycieli składałyby się następujące elementy:

  • – wynagrodzenie zasadnicze rosnące wraz z kolejnym stopniem awansu
  • – wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe oraz doraźnych zastępstw
  • – dodatek stażowy
  • – dodatek funkcyjny (ew. rozszerzenie tytułów do dodatku wynikających z dodatkowych zadań w szkole)
  • – dodatek za stopień specjalizacji
  • – dodatek za warunki pracy
  • – dodatek motywacyjny
  • – inne składniki wynikające ze stosunku pracy – nagrody (w tym nagrody jubileuszowe, za osiągnięcia dydaktyczno-wychowawcze), odprawy, dodatkowe wynagrodzenie roczne
  • – dodatek za pracę w porze nocnej.
  • – dodatek wiejski określony kwotowo, niezależny od stopnia awansu zawodowego.

źródło

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz