Drogowcy i kierowcy teraz działają razem

19 maja br. odbyło się Walne Zebranie Delegatów Krajowej Sekcji Drogownictwa i Transportu Drogowego NSZZ „Solidarność”. Było to pierwsze WZD Sekcji ponieważ powstała ona 21 lutego br. na bazie porozumienia władz dwóch Sekcji: Drogownictwa i Transportu Drogowego. 2 marca br. Komisja Krajowa zatwierdziła powstanie nowej KSDiTD.

– Zrobiliśmy to po to, aby jeszcze bardziej wzmocnić siłę oddziaływania na różne newralgiczne gałęzi gospodarki – transport i budownictwo drogowe – tłumaczy Sławomir Kubera – zastępca przewodniczącego KSDiTD.

Przewodniczący Sekcji Kierowców Tadeusz Kucharski odczytał sprawozdanie KSTD. Wśród najważniejszych osiągnięć minionej kadencji zaznaczył doprowadzenie do przyjęcia ustawy o pracownikach delegowanych. – Czekaliśmy na nią 4 lata. Ustawa ma wprowadzić korzystne zmiany struktury wynagradzania kierowców zawodowych. Ma być uporządkowana wysokość odpisów na ZUS, na chorobowe i urlopy, które będą naliczane od średniej krajowej w sektorze przedsiębiorstw. To będzie miało również bardzo korzystny wpływ na przyszłą emeryturę kierowców – powiedział Kucharski.

Dodał, że dzięki działaniom NSZZ „Solidarność” udało się również zmienić stawki za „kilometrówki” na wyższe.

W wyniku wyborów stanowisko Przewodniczącego Sekcji objął Gerard Skroński.

Do Rady Sekcji weszli:

Sławomir Kubera – zastępca przewodniczącego,

Sławomir Jastrzębski – zastępca przewodniczącego,

Tadeusz Kucharski – sekretarz,

Krzysztof Jarząbek – skarbnik

Angelika Bernarska-Berbeć – członek,

Wiesław Koza – członek.

Związkowcy również wybrali przedstawicieli na kongres Sekretariatu Transportowców. Zostali nimi:

Gerard Skroński, Sławomir Kubera i Tadeusz Kucharski.

Przed Sekcją stoją poważne wyzwania związane ze zmieniającymi się warunkami pracy kierowców, tj.  wojna, kryzys gospodarczy, wprowadzenie elektrycznych pojazdów ciężarowe oraz rewizja Pakietu Mobilności szczególnie w kwestiach dotyczących odpoczynku, czasu pracy i  wynagrodzenia kierowców zawodowych.

– Pakietu Mobilności uzależnia wysokość wynagrodzenia kierowcy od ilości wykonanej pracy (załadunków i rozładunków) poza terytorium własnego kraju. Naszym zdaniem jest to sprawa pracodawców. Natomiast kierowca w momencie przekroczenia granicy ma mieć płaconą stawkę według państwa przyjmującego, bądź trzeba ustalić średnią unijną stawkę dla sektora transportowego – mówi Gerard Skroński.

Z ramienia Komisji Wyborczej RM pieczę nad wyborami sprawował Dariusz Paczuski.

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz