Wolne niedziele zadały egzamin. Ustawa sama się obroniła.

 

Jednym z haseł wyborczych Platformy Obywatelskiej była zapowiedź przywrócenia handlowych niedziel. W chwili obecnej działania w tej kwestii nie są podejmowanie. Zagrożenie likwidacji niedziel wolnych od pracy w handlu wciąż pozostaje bardzo realne.

Krajowy Sekretariat Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność” uważnie monitoruje sprawę i trzyma rękę na pulsie, aby móc w każdej chwili podjąć działania zapobiegawcze.

– Pojawiają się doniesienia np. o częściowym przywróceniu handlu w niedziele, tak aby pracownicy mieliby zagwarantowane dwie wolne niedziele w miesiącu. Nie możemy się na to zgodzić. 5 marca zamierzam przedstawić nasze obawy i postulaty na posiedzeniu Zarządu Komitetu Sterującego Unii Europa Commerce, którego jestem Wiceprzewodniczącym. Niedziele muszą pozostać wolne! – podkreśla Alfred Bujara – Przewodniczący KSBHiU.

Utrzymanie wolnych niedziel w handlu cieszy się również poparciem większości Polaków.  – Tak wynika z kolejnych badań opinii publicznej. Ciekawe jest zwłaszcza opracowanie Fundacji Konrada Adenauera, która przeprowadziła badania wśród młodych Polaków w wieku 18-30 lat. Okazało się, że 78% respondentów powiedziało, że nie chce przywrócenia handlowych niedziel – mówi Alfred Bujara.

Z kolei z badań prowadzonych przez handlową „Solidarność” wśród pracowników tej branży wynika, że zwolennikami wolnych niedziele jest aż 98 proc. z nich.

W ostatnim czasie nawet pracodawcy wypowiadają się pozytywnie o ograniczeniach w  handlu w niedziele. Na uwagę zasługuję jedna z medialnych wypowiedzi prezesa sieci Rossemann Marcina Grabary, w której stwierdził, że „jego sieć dokłada do niedziel handlowych”. – Nikt nie chce pracować w niedzielę niezależnie od tego czy mu się płaci podwójnie, czy nie. Kiedy sklepy w niedzielę zostały zamknięte, to odczuliśmy stratę dnia obrotowego, ale w dłuższej perspektywie ten obrót wrócił – powiedział.

Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 roku, czyli funkcjonuje już od 6 lat. W ocenie Alfreda Bujary ustawa, której „Solidarność” była inicjatorem i współautorem, w pełni się obroniła.  – Pamiętam jak przeciwnicy ograniczenia handlu straszyli, że nasza ustawa spowoduje masowe zwolnienia pracowników i załamanie w branży. Żadna z tych prognoz się nie sprawdziła, a pracownicy wreszcie odzyskali wolne niedziele i mogą je spędzać z rodzinami – podkreśla szef handlowej „S”.

N. Firkowicz

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz