Blisko 7 tys. związkowców z Poczty Polskiej z całej Polski pikietowało w sobotę 18 października br. pod Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji w Warszawie. Pikieta była odpowiedzią na ostatnie działania zarządu Poczty Polskiej, czyli wypowiedzenie pracownikom układu zbiorowego pracy.
– Protestujemy w obronie polskiego rynku pocztowego, żeby pozostał on polski a także w obronie pocztowców, przeciwko wypowiedzeniu układu zbiorowego – powiedział Bogumił Nowicki, przewodniczący pocztowej „Solidarności” – Złożyliśmy racjonalną propozycję porozumienia, która nie znalazła żadnego odzewu po stronie zarządu. Chcemy, żeby rząd zaczął się interesować wreszcie Pocztą Polską. To jest ostatni solidny polski podmiot, który istnieje na polskim rynku – podkreślił. Nowicki powiedział, że wartość rynku pocztowego wraz z rynkiem usług kurierskich ma wartość około 2 miliardów euro i te pieniądze powinny zostawać w Polsce, a nie być transferowane za granicę.
Wszystkich zgromadzonych powitał w stolicy, Przewodniczący mazowieckiej „Solidarności” Andrzej Kropiwnicki – Rozpoczęliśmy to zgromadzenie odśpiewaniem Hymnu narodowego, który zaczyna się od słów „Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy”, a my żyjemy i nie damy odebrać tej Polski, ani Poczty Polskiej, ani energetyki polskiej, ani kolei polskich, ani kopalni polskich. Pamiętajcie, siła jest w jedności, więc bądźmy zawsze razem. Niech żyje nasza wspólna „Solidarność” – powiedział Andrzej Kropiwnicki. – Jesteśmy tu dlatego, że rząd nie rozumie podstawowej rzeczy, że to człowiek jest najważniejszy, jego rodzina, a nie słupki matematyczne. Pamiętajcie, że to Wy przysyłacie tutaj posłów do Sejmu w Warszawie. Oni wybierają rząd, a ten rząd Waszych prezesów, tych, którzy widzą tylko słupki. Pamiętajcie o tym przy najbliższych wyborach i nie dajcie się nabrać. Głosujcie na tych, którzy powiedzą, że to rodzina, człowiek i praca są najważniejsze. Jan Pietrzak śpiewał „Aby Polska, była Polską”, ale w tej Polsce należy powiedzieć: „aby Poczta, była Polską” – dodał Przewodniczący ZRM.
W sprawie prywatyzacji Poczty Polskiej toczą się rozmowy, choć ostatecznej decyzji jeszcze nie ma. MAC wskazywał w lipcu, że z uwagi na rolę Poczty Polskiej w interesie Skarbu Państwa jest to, aby w przypadku jej prywatyzacji większościowy pakiet pozostał w rękach państwa. W połowie lipca br. zarząd Poczty Polskiej wypowiedział obowiązujący od 2011 r. Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy. Od 2015 r. pracodawca chce wprowadzić nowy regulamin wynagradzania. – Od momentu podpisania obecnie obowiązującego ZUZP firma zaoszczędziła na pracownikach ok.250 mln zł rocznie, w wyniku ustępstw związków zawodowych. Mimo to, zarząd po trzech turach zwolnień grupowych i likwidacji znacznej części placówek pocztowych wprowadził jednostronnie, bez akceptacji związków, kolejne trzy tury programu dobrowolnych odejść. W tym samym czasie zatrudnienie w administracji warszawskiej centrali wzrosło ponad 70% – tłumaczy Bogumił Nowicki.
Zatrudnienie na koniec 2013 r. w Poczcie Polskiej wynosiło ponad 83 tys. Od 2012 r. zmniejszyło się o blisko 12 tys. etatów, głównie w związku z realizacją programu dobrowolnych odejść.
Związkowcy reprezentujący związki zawodowe w Poczcie Polskiej złożyli na ręce przedstawicieli MAC wspólną petycję, w której wyrażają sprzeciw wobec polityki zarządu Poczty Polskiej, „który bezwzględnie realizuje zadane mu polityczne cele lekceważąc opinie partnerów społecznych poprzez pozorowanie dialogu społecznego w najważniejszych sprawach, jak zatrudnienie czy płace, a ostatnio wypowiedzenie zakładowego układu pracy„
Pocztowcy, domagają się m.in. „natychmiastowego wycofania wypowiedzenia zbiorowego układu pracy, zatrzymania procesu likwidacji i przekształcania placówek pocztowych, zaprzestania zwolnień pracowników w każdej formie a szczególnie wymuszania na nich zgody na zwolnienie, a także nie zatrudniania pracowników na niepełny etat oraz na tzw. umowach śmieciowych oraz podwyżki płac„. Żądają również publicznej debaty na temat przyszłości Poczty Polskiej i oczekują, aby wprowadzono regulacje prawne, które umożliwią „realne wsparcie poczty przez instytucjonalną współpracę z podmiotami i agendami rządowymi i samorządowymi”.
W komunikacie przesłanym PAP Zbigniew Baranowski rzecznik prasowy Poczty Polskiej tłumaczy, że Rynek pocztowy wymusza działania, które dla jednych oznaczają radykalne zmniejszanie kosztów ponoszonych na wynagrodzenia pracownicze. Uzyskuje się to poprzez zatrudnianie w inny sposób niż za pomocą umowy o pracę. Natomiast Poczta Polska, w której koszty wynagrodzeń są z jednej strony podstawową wielkością w kosztach Spółki, z drugiej zaś, których zmiana do poziomu kosztów u konkurencji nie jest możliwa, wybrała drogę zwiększania swojej efektywności. Dlatego Zarząd Spółki wypowiedział układ zbiorowy pracy i przedstawił propozycję nowego systemu wynagradzania pracowników dostosowanego do konieczności osiągania większych efektów, jednakże w oparciu o umowy o pracę, ubezpieczenie społeczne, prawo do urlopu.
– Aby odnieść sukces powinniśmy wynagrodzenia w Poczcie Polskiej w największym możliwym stopniu uzależnić od efektów wypracowanych przez Spółkę. Nie mamy na to zbyt wiele czasu, bo kolejne duże projekty będą wymagały od nas radykalnie większej efektywności niż dotychczas. Dlatego działania naszych partnerów związkowych polegające na organizacji wydarzeń poza forum rokowań układowych, rozumieć należy wyłącznie, jako wywieranie presji mające odnieść skutek w tych rokowaniach – zaznaczył Zbigniew Baranowski.
Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, w komunikacie dla PAP podkreśliło, iż kwestie związane z wypowiedzeniem zbiorowego układu pracy powinny zostać uzgodnione pomiędzy stroną społeczną, a pracodawcą w drodze konstruktywnego dialogu, prowadzonego w dobrej wierze, z poszanowaniem słusznych interesów każdej ze stron. Jak napisano, „w ocenie MAC, jako reprezentanta Skarbu Państwa, koniecznym jest utrzymanie dotychczasowej polityki zatrudnienia w oparciu o umowy o pracę, przy czym zgodnie z przepisami Kodeksu Pracy pracodawca ma możliwość negocjowania zbiorowego układu pracy ze stroną społeczną„. Dodano, że ze względu na zmiany rynkowe Poczta Polska musi się zmienić, aby świadczyć lepsze usługi. „Tym samym należy dyskutować rozwiązania, również w zakresie zbiorowego układu pracy, które mogą mieć pozytywny wpływ dla rozwoju spółki, z uwzględnieniem słusznych interesów pracowników”– czytamy w komunikacie.
Protestujący zapowiedzieli kolejną manifestację na 18 listopada w Dzień Pocztowca, jeśli nie dojdzie do porozumienia z zarządem Poczty Polskiej.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!