27 lutego br. w całym kraju związkowcy w ramach Europejskich Dni Protestu odwiedzali posłów w ich biurach poselskich. Wizyty miały na celu przekonanie parlamentarzystów do poparcia wniosku w sprawie referendum emerytalnego oraz zajęcia stanowiska w sprawie ustawy o podniesieniu płacy minimalnej (pierwsze czytanie odbyło się 15 lutego br.) i kwestii dotyczących tzw. umów śmieciowych.
W Warszawie, delegacja w skład której weszli: Waldemar Dubiński – Zastępca Przewodniczącego ZRM, Grzegorz Iwanicki – Sekretarz ZRM oraz Janusz Okrasa – członek ZRM odwiedziny w biurach poselskich rozpoczęła od wizyty u Artura Górskiego. Związkowcy zostali zapewnieni, iż Prawo i Sprawiedliwość udziela pełnego poparcia dla postulatów NSZZ „Solidarność”. Poseł Artur Górski powiedział, że jego zdaniem referendum to bardzo dobre narzędzie do wprowadzania tak poważnych zmian społecznych, jak reforma emerytur. Zaznaczył, że w najważniejszych dla siebie sprawach obywatele powinni mieć możliwość zabrania głosu osobiście, a nie poprzez swoich posłów. Taką sprawą są właśnie emerytury, które dotyczą bezpośrednio każdego z wyborców. „Argumentacja, że referendum kosztuje, jest chybiona, bo demokracja po prostu kosztuje. Jeżeli chcemy, żeby w Polsce była wolność, demokracja, jeżeli chcemy, żeby ludzie decydowali o własnym losie, to instytucja referendum nie może być instytucją martwą” – powiedział poseł PiS. Na zakończenie spotkania, na znak solidarności ze związkowymi postulatami poseł Artur Górski założył kamizelkę z logo akcji „Nie dla wydłużonego wieku emerytalnego”.
Związkowcy z Regionu Mazowsze nie zastali w swojej siedzibie posła Mariusza Kamińskiego PIS, ale tego samego dnia poseł przesłał pismo, w którym czytamy: „ uprzejmie informuję, że sprzeciwiam się propozycji rządu premiera Donalda Tuska dotyczącej podwyższenia wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn do 67 roku życia. Jednocześnie zapewniam Państwa o swoim poparciu dla wniosku NSZZ „Solidarność” o zwołanie referendum na temat utrzymania obecnych rozwiązań emerytalnych”.
Wsparcie ws. referendum dotyczącego wieku emerytalnego NSZZ ”Solidarność” otrzymał także od Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W warszawskim biurze ze związkową delegacją spotkał się Ryszard Kalisz, który powiedział, że brak przekonania o słuszności referendum świadczy o braku wiary w mądrość polskiego społeczeństwa. „Mamy myślenie podobne – trzeba zrobić referendum. Zresztą demokracja bezpośrednia jest właśnie po to” – powiedział poseł. Ryszard Kalisz podkreślał także, że głównym mankamentem rządowego projektu reformy emerytalnej jest jego niesamowita toporność oraz to, że nie przedstawiono rzetelnych wyliczeń, na których oparte są te propozycje. Dodał, że w ten projekt trzeba włożyć jeszcze dużo pracy i szeroko o nim dyskutować .
Na spotkaniu w siedzibie Platformy Obywatelskiej Wiceprzewodnicząca Małgorzata Kidawa-Błońska wyraźnie dała do zrozumienia, iż jest przeciwna referendum emerytalnemu oraz, że Polski nie stać na inne rozwiązania niż zaproponowana reforma emerytur. „Referendum w sprawie emerytur nie jest dobrym wyjściem. Nie pozwala ono na sformułowanie jednoznacznego i prostego pytania o reformę emerytalną” – powiedziała posłanka. Związkowcom nie udało się przekonać Pani poseł do tego, iż w wielu przypadkach wykonywanie zawodu w podeszłym wieku może stać się niebezpieczne. Za przykład podali m. in. pracę na stanowisku kierowcy, maszynisty czy hutnika. Zauważyli również, że w krajach, w których przeprowadzono już reformy emerytalne były one szeroko konsultowane społecznie oraz, że nie były wprowadzane w tak szybkim tempie.
Inni posłowie z Platformy Obywatelskiej Ligia Krajewska oraz Marcin Kierwiński również stanowczo potwierdzili, że nie są zwolennikami referendum za którym opowiedziało się blisko 1,4 mln polaków. Jako argumenty przemawiające za wydłużeniem wieku emerytalnego podawali głównie brak środków na wypłatę emerytur w przyszłości oraz wydłużający się czas życia Polaków.
W biurze poselskim Janusza Palikota delegacja nie zastała żadnego z posłów Ruchu Palikota. Pozostawiono więc pismo nawiązujące do listu wystosowanego przez Przewodniczącego KK Piotra Dudę, w którym Region Mazowsze zwraca się z prośbą o przedstawienie swojego stanowiska w sprawie wniosku o zwołanie referendum na temat utrzymania obecnych rozwiązań emerytalnych oraz o podjęcie dialogu w tej sprawie.
Podobne pisma zostały złożone tego dnia w warszawskich biurach poselskich: Donalda Tuska (PO), Leszka Jastrzębskiego (PO), Wandy Nowickiej (Ruch Palikota), Mariusza Kamińskiego (PIS), Mariusza Błaszczaka (PIS), gdzie przedstawiciele z Regionu Mazowsze nie zastali gospodarzy.
Również w Ciechanowie przedstawiciele Oddziału NSZZ „Solidarność” odwiedzili posłów w ich biurach. Delegację związkowców przyjął poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Kołakowski, który powiedział, iż będzie głosować zgodnie z propozycją związku. Podkreślił, że premierowi może zabraknąć większości do przegłosowania lansowanego projektu. W ciechanowskiej siedzibie Platformy Obywatelskiej związkowcy spotkali się z Mirosławem Koźlakiewiczem. Poseł powiedział, że na dzień dzisiejszy brak jest jednoznacznego stanowiska w przedmiotowym sporze o przyszłość wieku emerytalnego w Polsce. Dodał, że w przyszłości może być konieczne podwyższenie wieku emerytalnego, ale o ile lat – jest to przedmiot dyskusji i kompromisu.
Kolejne spotkania z posłami w całym kraju są planowane na dzień 5 marca br.
Relacje ze spotkań z posłami we wszystkich regionach znajdą się w specjalnej zakładce POSŁOWIE na stronie www.referendumemerytalne.pl . – Będziemy patrzeć uważnie posłom na ręce – zapowiada Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!