Około 7 tysięcy osób z całego kraju uczestniczyło w manifestacji zorganizowanej przez Krajowy Sekretariat Metalowców NSZZ "Solidarność” w Warszawie. Związkowcy protestowali przeciwko polityce Rządu, w skutek której poprzez cięcia w budżecie MON pracę może stracić nawet kilkadziesiąt tysięcy osób.
Około 7 tysięcy osób z całego kraju uczestniczyło w manifestacji zorganizowanej przez Krajowy Sekretariat Metalowców NSZZ "Solidarność” w Warszawie. Związkowcy protestowali przeciwko polityce Rządu, w skutek której poprzez cięcia w budżecie MON pracę może stracić nawet kilkadziesiąt tysięcy osób.
W manifestacji uczestniczyli pracownicy przemysłu obronnego, lotniczego i motoryzacyjnego, w tym kilkuset z FSO i Ursusa.
– Dzisiaj przychodzimy nastawieni pokojowo. Chcemy pokazać naszą determinację. Nie będziemy umierać na kolanach patrząc na beztroskę naszego Rządu – powiedział Stanisław Głowacki, szef "S" w zbrojeniówce.
Przemysł zbrojeniowy i lotniczy w Polsce od kilkunastu lat jest poddawany nieustannym procesom restrukturyzacyjnym. W ostatnich latach zakłady przemysłu obronnego zaczęły odzyskiwać należne im miejsce na rynku, nie tylko krajowym ale i zagranicznym. Niestety oszczędności w budżecie obrony narodowej, a także brak stabilnych zamówień wieloletnich składanych przez MON mogą doprowadzić nawet do likwidacji przemysłu zbrojeniowego w Polsce.
– Czy nasz Rząd jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom, utrzymać potencjał obronny i ochronić Polaków przed skutkami rozlewającego się kryzysu – pytał Janusz Śniadek, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Demonstranci przeszli spod Ministerstwa Gospodarki przy pl. Trzech Krzyży, pod Sejm a następnie pod Urząd Rady Ministrów. Skandowano m. in.: „Za ministra Klicha zbrojeniówka zdycha”, „Niech wyjdzie do ludu ten Donald od cudów”.
Delegacja Związkowców złożyła petycje do Marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego i Premiera Donalda Tuska.
Na 12 marca br. zaplanowano robocze spotkanie z przedstawicielami rządu i związków zawodowych. Stanisław Głowcki podkreślił, że „Solidarność” przystąpi do rozmów tylko z osobami, które mają odpowiednie kompetencje. Ma nadzieję, że rozmowy przyniosą w końcu skuteczne rozwiązania, które zapobiegną likwidacji sektora zbrojeniowego w Polsce.
W przypadku braku konkretnych rozwiązań ze strony rządu związkowcy zapowiedzieli kolejną manifestację, bardziej liczną i mniej pokojową.
W pliku do pobrania dołączono postulaty Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego Pracowników Przemysłu Obronnego i Lotniczego.
Wypowiedź Przewodniczącego NSZZ „Solidarność” podczas manifestacji
„Dzisiaj najważniejszą kwestią jest ochrona miejsc pracy Polaków. Konieczne są aktywne działania rządu wspierające współdziałanie pracowników i pracodawców. Solidarność na kryzys – to recepta dla polskiej gospodarki.
Priorytetem działań rządu powinna być ochrona miejsc pracy. Bezrobocie wzrasta, a decyzja Ministerstwa Obrony Narodowej o renegocjowaniu umów zawartych z dostawcami uzbrojenia jest strzałem w stopę. Dla 40 tysięcy pracowników i ich rodzin oznacza to utratę miejsc pracy i środków do życia. Dla kilku regionów Polski faktyczną degradację.
Konieczne są zdecydowane działania rządu zmierzające do ochrony miejsc pracy, podtrzymania popytu wewnętrznego i ochrony rodzin, które zostaną dotknięte skutkami kryzysu. Jesteśmy przeciwni marnowaniu publicznych pieniędzy. Rząd powinien być oszczędny, ale nie można oszczędzać na tym, co najważniejsze: wydatkach społecznych i inwestycjach publicznych. Źródłem dodatkowych środków mogą być również fundusze unijne.
Dziś nie wystarczy mówienie o działaniach antykryzysowych, dziś potrzeba wprowadzenia konkretnych rozwiązań. Po stronie pracowników i pracodawców powinien stanąć rząd. Dlatego NSZZ „Solidarność” postuluje zawarcie działań antykryzysowych w jednej spec ustawie obowiązującej na czas kryzysu. Powinna ona opierać się na czterech filarach, zawierających rozwiązania: finansowo-gospodarcze, ochraniające miejsca pracy, pomagające osobom zagrożonym i dotkniętym kryzysem oraz tymczasowe regulacje prawne ułatwiające inwestycje czy zwiększające popyt.
NSZZ „Solidarność”, cały czas jest blisko pracowników i cały czas ich wspiera. Prowadzimy niejednokrotnie trudne negocjacje mające na celu ochronić miejsca pracy oraz firmę, w której pracują. Pracownicy godzą się na obniżki pensji czy skrócony czas pracy. Jednak bez aktywności rządu nie uda się uratować wielu miejsc pracy. Wsparcia potrzebują tak pracownicy jak i firmy, w których pracują. Pracownicy i pracodawcy jadą na jednym wózku.
Powtarzam – Konieczna jest większa aktywność rządu przejawiająca się w konkretnych rozwiązaniach. Kryzys nie rozwiąże się sam – pracę w ciągu miesiąca straciło 160 tys. osób. Uważamy, że w sytuacji kryzysu niezbędne jest zaangażowanie środków budżetowych. Konieczne są inwestycje, bo nakręcają popyt i tworzą miejsca pracy.
Postulujemy podjęcie wspólnych działań mogących uratować kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy i zapobiec zagładzie zakładów zbrojeniowych, położonych w regionach zagrożonych strukturalnym bezrobociem.”
Załącznik: postulaty.pdf
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!