Rozmowa z Konradem Goljankiem, przewodniczącym Rady Oddziału Pruszków.
Poważenie, ale nie patetycznie
Rozmowa z Konradem Goljankiem, przewodniczącym Rady Oddziału Pruszków
Jak długo Pan należy do Związku?
Jestem członkiem „Solidarności” od 20 lat!
Czy spodziewał się Pan swojej nominacji na stanowisko przewodniczącego?
Nominacji spodziewałem się, ale nie byłem pewny, że wygram wybory. Miałem bardzo silnego i szanowanego kontr-kandydata Mirosława Czubaka, również długoletniego działacza „Solidarności”, bliskiego współpracownika Janusza Rekuna. Kiedy zostały ogłoszone wyniki wyborów, byłem bardzo dumny, że zyskałem zaufanie związkowców.
Obejmuje Pan stanowisko po Januszu Rekunie, który był niekwestionowanym, charyzmatycznym przewodniczącym Oddziału przez kilka kadencji…
– Tak! Wiem, że będzie ciężko dorównać jego pasji i energii w działalności na rzecz Związku lecz z drugiej strony – będę miał do czego zmierzać. Nasz Janusz był wyjątkowym człowiekiem, można powiedzieć, że żył i oddychał „Solidarnością”. Nigdy go nie zapomnimy! Życie toczy się dalej. Wiem, że będę potrzebował pomocy w mojej pracy. I mam nadzieję, że Rada Oddziału mi ją udzieli.
Co w pierwszej kolejności zamierza Pan zrobić?
Jeżeli chodzi o sprawy bieżące, przede wszystkim chcę przeprowadzić remont siedziby Oddziału. W sprawach związkowych chcę opracować plan, który pozwoli przyciągnąć młodych ludzi do „Solidarności”. Przecież młodzi – to przyszłość, ale musimy mówić do nich zrozumiałym dla nich językiem: poważnym, ale nie patetycznym.
Gratuluję nominacji.
Dziękuję za rozmowę.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!