Nasza wizytówka to skuteczność

 

Dziś prezentujemy Komisję Międzyzakładową nr 2308, która ma swoją siedzibę w warszawskim Zakładzie Gospodarowania Nieruchomościami Bielany, a swoim zasięgiem obejmuje kilka zakładów pracy, w tym: ZGN Żoliborz, ZGN Ochota, Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Łomiankach, Urząd Miejski w Łomiankach,  Integracyjne Centrum Dydaktyczno-Sportowe w Łomiankach oraz Szkołę nr 1 im. M. Kownackiej w Łomiankach i Szkołę im. Jadwigi i Romana Kobendzów w Sadowej  gm.  Łomianki.

„Solidarność” w PGM Żoliborz poprzedniku prawnym ZGN Bielany i ZGN Żoliborz powstała po reaktywacji Związku w 1989 roku. – Po reorganizacji w latach 90. PGM przekształcony w Zakład Budynków Komunalnych  został podzielony na ZBK Żoliborz i Bielany – co spowodowało przekształcenie Komisji Zakładowej w Komisję  Międzyzakładową. Kolejne przekształcenie naszych Zakładów nastąpiło od 1 stycznia 2005  roku i zostały one przekształcone Uchwałą Rady Miasta Stołecznego Warszawy w  Zakłady Gospodarowania Nieruchomościami – wyjaśnia Jolanta Kryńska, Zastępca Przewodniczącej KM nr 2308.

Z biegiem lat do Komisji Międzyzakładowej zaczęli zgłaszać się pracownicy z innych zakładów pacy. Na pytanie jak tak się stało, że teraz Komisja w Zakładzie  Gospodarowania Nieruchomościami reprezentuje również tak mało spokrewnione z nią zakłady, jak szkoły i wodociągi, odpowiada Agnieszka Chmielewska, wieloletnia Przewodnicząca „Solidarności” z ZGN Bielany:

– Myślę, że naszą wizytówką jest nasza skuteczność. Tak się złożyło, że ja i kilku członków naszej Komisji mieszkamy w Łomiankach, gdzie jesteśmy znani nie tylko „po sąsiedzku”, ale również z naszych wystąpień na przykład na Radzie Miasta Łomianki, gdzie domagaliśmy się podwyżek dla pracowników Urzędu Miasta. Ludzie dostrzegają nie tylko nasze zaangażowanie, ale również wymierne efekty działalności, dlatego chcą dołączyć do naszej Organizacji. Muszę powiedzieć, że mamy cały czas zgłoszenia, ale musimy odmawiać, ponieważ, jak słusznie zauważono – wachlarz problemów różnych zakładów pracy wymaga poświęcenia czasu w ich rozeznaniu (na przykład przepisy prawne), przygotowaniu strategii działania oraz przeprowadzeniu niezbędnych rokowań i negocjacji. I choć nasza Komisja liczy 16 osób, a zadania mamy pomiędzy sobą podzielone, zwyczajnie nie wyrabiamy się. Przecież wszyscy pracujemy zawodowo, a zadania związkowe są dla nas działalnością stricte społeczną. Bywa tak, że w sprawach związkowych dzwonią do mnie nawet późnym wieczorem. Nie narzekam, ale czasami chce się zwyczajnie mieć czas na odpoczynek. Dlatego „mierzymy siły na zamiary”, aby wywiązywać się ze swoich zobowiązań najlepiej jak potrafimy, tym bardziej, że angażowaliśmy się w pomoc uchodźcom z Ukrainy kupując, zbierając i zawożąc dary na dworzec Centralny i Zachodni.

– Dodam jeszcze, że nigdy nie zostawiliśmy żadnego członka Naszego Związku bez pomocy. Jeżeli sytuacja tego wymagała, to otrzymywał on pomoc materialną i po ludzku wsparcie koleżanek i kolegów ze strony organizacji, oraz  prawną nie tylko z Regionu, ale i ze strony Komisji, która również wynajmuje prawnika. Były u nas przypadki, kiedy członków niesłusznie zwalniano z pracy i póki trwał proces organizowaliśmy im pomoc finansową i poszukiwaliśmy na ten okres pracy – zaznacza Przewodnicząca.

Agnieszka Chmielewska jest przewodniczącą KM nr 2308 od 25 lat. – Agnieszka „nie trzyma się stołka”, po prostu jest najbardziej z nas doświadczona i zaangażowana. Nie ma dla niej kontrkandydata – wyjaśnia Jolanta Kryńska.

– To prawda, że nie wyobrażam swojego życia bez NSZZ „Solidarność” z Jolą Kryńską jesteśmy tandemem nie do pokonania, wyrzucą  nas drzwiami to wejdziemy oknem, a jak będzie trzeba to kominem dla dobra związkowców i pracowników . Niemiej jednak zdajemy sobie sprawę, że  zmiana pokoleniowa jest bezdyskusyjnym faktem. Nie chcemy dopuścić do sytuacji, kiedy „starzy działacze” odejdą, a następców nie będzie. Dlatego wprowadziliśmy do składu Komisji młodych ludzi, którzy naprawdę mają „powołanie” do pracy społecznej. Mają czas poznać założenia pracy związkowej – w tym specyfikę każdego z zakładów pracy, które reprezentujemy. Wdrożyć się w kwestie prawne zarówno prawa wewnątrzzwiązkowego, jak i prawa pracy czy też ustawy o Związkach Zawodowych etc. Przejść niezbędne szkolenia. Nawiązać kontakty osobiste z innymi działaczami mazowieckiej „Solidarności” – mówi Agnieszka Chmielewska.

– Na przykład mamy bardzo młodego Sekretarza – Małgosię Pawlak – dodaje Jolanta Kryńska i wyjaśnia: – W ten sposób ma ona wgląd w codzienną pracę naszej Komisji. Ponadto uczestniczy razem z nami w spotkaniach, które przeprowadzamy w zakładach pracy oraz zebraniach Komisji Komunalnej Regionu Mazowsze. Wrzuciliśmy ją na głęboką wodę papierkowej roboty, ale nie narzeka, prawda Małgosiu?

– Nie narzekam – śmieje się Małgorzata Pawlak i mówi: – Od zawsze chciałam nie tylko skupiać się na karierze zawodowej, ale jeszcze robić coś pożytecznego dla innych. Może dla tego, że lubię ludzi i uważam, że każdy zasługuje na dobre warunki pracy i płacy, ponieważ właśnie w pracy spędzamy większość swojego życia. Związek Zawodowy do realizacji tych celów najlepiej się nadaje. Teraz pilnie uczę się wszystkiego, co przekazują mi koleżanki i koledzy. Czasami bywa ciężko, ale nie poddaję się.

Komisja cieszy się dobrą opinią nie tylko wśród pracowników zakładów, które reprezentuje, ale również jest doceniana ze strony pracodawcy. – Przez długie lata wypracowaliśmy wśród właścicieli i pracodawców opinię rzetelnego, merytorycznego partnera, który twardo negocjuje, ale jeżeli trzeba może pójść na rozsądny kompromis. W konsekwencji często słyszymy, że „z wami łatwo się rozmawia”. Zawsze jesteśmy otwarci na dialog, ale jeżeli strona przeciwna nie wykazuje woli do dialogu, to nie wahając się wchodzimy w spory zbiorowe lub inicjujemy kontrolę Państwowej Inspekcji Pracy – zaznacza Jolanta Kryńska.

– Jednym z naszych największych osiągnięć jest podpisanie Ponadzakładowego Układy Zbiorowego Prasy obejmującego swoim zasięgiem ZGN-y m. st. Warszawy. Jest to jedyny PUZP, który działa w stolicy. Gdyby nie zaangażowanie strony związkowej, która uczestniczyła w jego tworzeniu od A do Z, PUZP by nie powstał. Ale teraz musimy cały czas dbać o zapisy Układu. Negocjować protokoły dodatkowe. To jest ogrom pracy, który odbywa się na tle codziennej działalności związkowej. Ponadzakładowy Układ Zbiorowy Pracy jest moim dzieckiem, pierwszy współtworzyłam ponad 20 lat temu w Gminie Warszawa Centrum, po zmianie ustroju miasta Warszawy 16 lat temu tj. w 2008  współuczestniczyłam w tworzeniu Układu Ponadzakładowego dla ZGN – ów, dlatego jest on dla mnie tak ważny. Teraz na przykład w zakładach, które obejmuje nasza organizacja mamy negocjacje w sprawie podwyżek. W ZGN-ach poszło dobrze. Nie chwaląc się powiem, że wskaźnik wynagrodzeń u nas jest jeden z najwyższych wśród ZGN-ów Warszawy. W szkołach też dogadujemy się. Natomiast w Urzędzie Miejskim w Łomiankach idzie opornie, ale mam nadzieję, że też osiągniemy tam sukces – relacjonuje Agnieszka Chmielewska.

Poza ściśle związkową działalnością Komisja organizuje raz do roku spotkanie integracyjne dla członków naszego Związku. – Zrzeszamy różne zakłady pracy i zależy nam, aby ludzie mieli okazję się poznać w nieformalnej atmosferze, mogli nawiązać kontakty osobiste i w taki sposób tworzyć realną wspólnotę „Solidarności”. Muszę powiedzieć, że z roku na rok na nasze spotkanie przychodzi co raz więcej osób  – mówi Jolanta Kryńska.

Ponadto OM Nr 2308 NSZZ  „Solidarność” z siedzibą w ZGN Bielany razem z Fundacją „Pomoc Rodakom na Kresach” z Łomianek  założoną przez Małgorzatę i Wojciecha Sarnowskich uczestniczy w akcji pomocy dzieciom z polskiej biednej wsi Dziewieniszki w okręgu Wileńskim.  Podczas zeszłorocznych Świąt Bożego Narodzenia delegacja, w której uczestniczyła Agnieszka Chmielewska przekazała dzieciom paczki zebrane od darczyńców.

– Mając kontakt z Polakami, zamieszkującymi Kresy Wschodnie, widzimy ich potrzeby, a obserwując ich troskę o polskość chce się choć w małym stopniu wesprzeć ich w codziennym życiu. Tym bardziej, że warunki, w których mieszkają są wręcz tragiczne – wyjaśnia Przewodnicząca i dodaje: – Teraz zbieramy paczki żywnościowe i słodycze na Wielkanoc i zachęcam wszystkich związkowców i ludzi dobrego serca o wsparcie naszej inicjatywy. Z apelem tym zwróciłam się również do Członów Zarządu Regionu Mazowsze, którego jestem przedstawicielem. Kochani pokażmy Solidarność naszym Rodakom z Kresów przez duże „S”.

N. Firkowicz

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz