Marzec ’68 – 56. rocznica

8 marca br. odbyły się obchody pięćdziesiątej szóstej Rocznicy Wydarzeń Marca 1968 roku na Uniwersytecie Warszawskim. Organizatorami uroczystości była uczelniana „Solidarność” oraz Biuro Promocji Uniwersytetu. Godną oprawę całej uroczystości, a szczególnie tej jej części zapewniła obecność wart honorowych Straży Uniwersyteckiej i Straży Miejskiej.

Ceremonia odbyła się na dziedzińcu głównego kampusu uczelni, przed tablicą poświęconą buntu studentów, którą odsłonięto w 1981 roku. Inicjatorami upamiętnienia Marca ’68 byli ówcześni studenci i pracownicy Uniwersytetu oraz robotnicy zakładów Warszawy.

Na tegorocznych obchodach dość licznie reprezentowana była społeczność akademicka, na czele z  prof. dr hab. Alojzem Zbigniewem Nowakiem, Rektorem Uniwersytetu Warszawskiego. Władze Warszawy reprezentował zastępcą Prezydenta miasta Tomasz Bratek. Wśród zaproszonych gości nie zabrakło uczestników tamtych wydarzeń oraz członków NSZZ „Solidarność” z innych zakładów pracy.

Zebrani oddali hołd bohaterom buntu studenckiego. Wiązanki pod tablicą złożyli Rektor Uniwersytetu Warszawskiego, Wice-prezydent Warszawy oraz delegacja uczelnianej „Solidarności”, którą utworzyły uczestniczki Wydarzeń Marcowych – Anna Hilchen- Radziejowska i Ewa Tomaszewska – oraz Jacek Jezierski, Przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ „S” UW.

W swoim przemówieniu prof. dr hab. Alojzy Zbigniew Nowaki, Rektor Uniwersytetu Warszawskiego nakreślił wizję uczelni jako miejsca tolerancji, otwartości i szacunku dla drugiego człowieka. Zaznaczył, że „tych wartości w 1968 roku zabrakło”. Rektor wyraził nadzieję, że już nigdy to się nie powtórzy. Obiecał, że niezależnie, od tego, kto będzie stał na czele społeczności Uniwersytetu w następnych latach, upamiętanie bohaterów Wydarzeń Marcowych będzie się odbywało co roku.

Tomasz Bratek, wiceprezydent Warszawy podkreślił swoistą ciągłość dziedzictwa przemocy, którego przykładem były Wydarzenia Marca ’68 a teraz jest nim wojna w Ukrainie. – Tak wtedy jak i teraz ciąży na nas obowiązek przeciwstawiania się temu zagrożeniu – powiedział.

Aleksander Hebda, przewodniczący Samorządu Studentów, wyraził – w imieniu tych, którzy obecnie studiują na warszawskiej uczelni – wdzięczność i szacunek dla Pokolenia Marca ’68, które nie tylko broniło wolności, ale też uczyło jej później. – Dziś ta generacja profesorów, wykładowców i świadków już odchodzi. Młodzież akademicka  ma nadzieję, iż wychowali oni następców, która teraz też nauczą ich wolności – zaznaczył.

Uroczystość zamknął krótkim przemówieniem Tomasz Ochinowski, reprezentujący „Solidarność” na uczelni. Wskazał on na Wydarzenia Marcowe jako na kontynuujące służby społeczności Uniwersytetu na rzecz wolności myśli, i szerzej wolności kultury, dla całego społeczeństwa. – Tę służbę, sformułowaną przez pierwszego rektora Uniwersytetu Warszawskiego księdza Wojciecha Szweykowskiego podczas inauguracji pracy dydaktycznej uczelni w 1818 roku, po stu pięćdziesięciu latach dramatycznie podjęli studenci. Z kolei  pamięć o ich działaniach i cierpieniach dodała jeszcze takie kategorie jak sianie intelektualnego fermentu oraz solidarną pamięć o wartościach, która buduje solidarność akademicką i solidarność ze społeczeństwem także  na obecne czasy – powiedział.

Na zakończenie Tomasz Ochinowski podziękował zebranym za uczestnictwo w obchodach i zaprosił na spotkanie do siedziby Komisji Zakładowej „Solidarności” Uniwersytetu Warszawskiego.

***

8 marca 1968 r., na dziedzińcu Uniwersytetu Warszawskiego odbył się wiec protestacyjny w związku ze zdjęciem przez władze komunistyczne wystawianych w Teatrze Narodowym „Dziadów” oraz relegowaniem z uczelni Adama Michnika i Henryka Szlajfera. Został on brutalnie zaatakowany przez oddziały milicji oraz „aktyw robotniczy”.

Stało się to początkiem tzw. wydarzeń marcowych, czyli kryzysu politycznego związanego z falą studenckich protestów oraz walką polityczną wewnątrz PZPR,  rozgrywaną w atmosferze antysemickiej i antyinteligenckiej propagandy.

W kolejnych dniach studenci organizowali akcje protestacyjne i manifestacje w Krakowie, we Wrocławiu, w Gdańsku, Poznaniu, Łodzi, Toruniu, Lublinie i Katowicach. Zgromadzenia te były najczęściej rozpędzane przez milicję.

Protesty środowisk akademickich zostały stłumione w całym kraju do końca marca 1968 r.  Nie znalazły one większego poparcia w społeczeństwie. Komunistyczna propaganda, rozbudzając nastroje antyinteligenckie i antysemickie, przedstawiała je jako prowokację i syjonistyczny spisek.

Według informacji Generalnej Prokuratury z 6 czerwca 1968 r. w związku z wydarzeniami marcowymi zatrzymano ponad 2700 osób, w tym 359 studentów. Przed kolegiami postawiono blisko 700 osób, w tym 143 studentów. Śledztwa wszczęto wobec 540 osobom, w tym 207 studentom.

Kilka tysięcy studentów zostało relegowanych z uczelni, zawieszonych w prawach studentów lub też musiało starać się o ponowne przyjęcie. Wielu spośród relegowanych otrzymało karty powołania do służby wojskowej.

W latach 1968-1969 z Polski wyemigrowało ponad 15 tys. Żydów bądź osób pochodzenia żydowskiego. Wśród nich było m.in. ok. 500 pracowników naukowych, ok. 1000 studentów, a także dziennikarze, filmowcy, pisarze i aktorzy.

 

na podstawie tekstu: Tomasza Ochinowskiego

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz